Troska o odporność
Czy jedzenie wpływa na naszą odporność? Czy ma jakiś związek z naszym samopoczuciem? Zdarza się, że pacjent ma wyniki w normie, a odczuwa nieustannie dyskomfort. Jolanta Zajdel rozmawia z dr Ireną Dawidiuk na temat budowania odporności poprzez odpowiednią dietę i suplementację.
Kiedy choruje się cały czas – brak witamin
Pani dr Irena Dawidiuk zwraca uwagę, że trafiają do niej pacjenci, którzy chorują cały czas i nie mogą dojść do zdrowia. Jest to duża grupa dzieci, ale są to także dorośli, którzy mają problem z brzuchem i zatokami. Wiele osób uskarża się na brak sił, który jest związany z niedoborem kwasu foliowego i witaminy C. Do pani doktor trafiają osoby z wielkim bólem zębów, choć zęby mają poleczone i zdjęcia nic nie wykazują. To także jest objaw niedoborów witaminy C. Z kolei ból w dolnej części pleców kojarzony jest z korzonkami, ale może być też znakiem braku witaminy B12. Witamina ta jest przechowywana w wątrobie aż do 5 lat, więc jeśli po kilku latach ból wraca, to też jest dowód, że problem wynikał z powodu niedoboru witaminy.
Wielkie znaczenie diety
Pani doktor podkreśla, że jest też z wykształcenia dietetykiem i wiele jej porad sprowadza się właśnie do kwestii diety. Często lekarze nie są w stanie pomóc na pewne schorzenia, a drobne zmiany w diecie czynią wielkie efekty. Przy tej okazji warto zwrócić uwagę, że w wysoko przetworzonym jedzeniu jest 20% różnych dodatków, jak mleko czy soja, które mogą nas uczulać. Kiedy zaczynamy się źle czuć, warto rozważyć przejście na produkty przygotowywane samemu. Drugą rzeczą jest nieodgrzewanie posiłków w kuchence mikrofalowej. Lekarze najczęściej dopatrują się przyczyn znużenia w chorobach tarczycy i anemii. Tak często jest, ale powodem może być np. zła dieta, brak ruchu i nie przebywanie na słońcu.
Moc naturalnych warzyw
Warzywa odgrywają dużą rolę w prawidłowym funkcjonowaniu naszego organizmu. Trzeba jednak pamiętać, że warzywa powinny być uprawiane naturalnie. Współcześnie rośliny, które powinny wyrastać w ziemi, jak marchewka, czasami hoduje się wyłącznie w wodzie. Innym problemem jest sztuczne naświetlanie roślin zamiast zapewnienie im naturalnego światła. Tymczasem rośliny mają swoje cykle i np. pomidory dojrzewają w nocy, korzystając z energii pozyskanej w ciągu dnia. W ten sposób wytwarzają czerwony barwnik, który działa prozdrowotnie. Same pomidory mogą szkodzić niektórym, ale to już jest kwestia właściwego rozpoznania.
Ostre i przewlekłe zapalenie stawów?
Czasami dochodzi do degeneracji stawów, co grozi kalectwem. Towarzyszy temu wielki ból. Często jest to związane z reumoidalnym zapaleniem stawów, ale nie musi tak być. Jeśli badania to wykluczają, nie występuje anemia, problemem także może być nieodpowiednia dieta. W tym wypadku leczenie dietą może trwać nawet rok, bo tego typu zmiany nie następują szybko. Trudnością jest w tym wypadku przekonanie pacjenta, że powinien wytrwać na przepisanej diecie.
Problemy z układem moczowym
Powszechne jest leczenie wszelkich problemów związanych z układem moczowym za pomocą furaginy. Są to schorzenia występujące nieraz także u dzieci. Kłopot w tym, że furagina używana częściej, do problemów przewlekłych, daje nieraz jako efekt uboczny bolesne skurcze. I w tym wypadku, jeśli jest to więc tylko możliwe, lepiej sięgnąć do diety. Pani doktor przytacza historię młodego chłopaka, który cierpiał na nietrzymanie moczu. Przez dwa lata był leczony, ale objawy najwyżej się zmniejszały, nie chcąc jednak ustąpić. W końcu po dwóch latach chłopak wyjechał na wieś do rodziny, gdzie objawy ustąpiły zupełnie. Po powrocie do miasta pojawiły się jednak znowu. Dopiero dokładny wywiad wykazał, że na wsi korzystał z emaliowanych garnków. W mieście natomiast dysponował patelnią ze zdartym teflonem i to właśnie ten teflon tak działał. Wystarczyło więc zmienić patelnię, aby problemy zniknęły. Pokazuje to, jak nieraz trudno ustalić przyczynę choroby i jak mało czasem trzeba, żeby pozbyć się dolegliwości.
Więcej o św. Hildegardzie: https://hildegarda.edu.pl
Zobacz więcej: