SalveNET

Home / Przeczytaj  / Kryzys męskości. Co to znaczy być ojcem? – Janusz Wardak

Kryzys męskości. Co to znaczy być ojcem? – Janusz Wardak

„Widzimy, że ojcowie dość często dzisiaj są zagubieni. Tak naprawdę ten temat w Polsce ciągle za mało jest podejmowany. Jeszcze o nim się mówi np. w Stanach Zjednoczonych, w których jest bardzo widoczny kryzys szczególnie pewnych społeczności, gdzie bardzo brakuje ojców m.in. społeczności czarnoskórych – przynajmniej w części tej społeczności jest wysoka przestępczość, są różne problemy” – mówił Janusz Wardak podczas konferencji, którą wygłosił w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Duczkach, 19 czerwca 2021 roku.

 

Palący problem

 

„Jestem ojcem dziesięciorga dzieci. Z żoną zajmujemy się tematyką rodzinną od wielu lat. Mamy 26 lat stażu małżeńskiego i rzeczywiście Pan Bóg obdarzył nas dużą rodziną, ale jednocześnie staramy się tym dzielić w formie wykładów, artykułów, warsztatów, które prowadzimy od kilkunastu lat – mówił Janusz Wardak. – Jesteśmy zaangażowani w taką inicjatywę, która nazywa się Akademia Familijna. Mieliśmy przyjemność ją współtworzyć w Polsce. To jest kilkaset osób rocznie w Polsce, które kończyły warsztaty dotyczące bądź wychowania, bądź małżeństwa. Natomiast wśród tych różnych tematów, które my poruszamy, cały czas widzimy, kiedy próbujemy dotrzeć do źródeł różnych trudności rodzinnych, czasami nawet takich widocznych w kolejnym pokoleniu, kryzys męskości. Mamy też doświadczenie pracy w szkołach kilkuletnie, więc znamy środowisko naprawdę dość dobrze. Ewidentne jest to, że tak naprawdę przyczyną zarówno porażek, jak i sukcesów rodzin są ojcowie i matki. Wiemy, że budują taką niezbędną podstawę funkcjonowania człowieka, bez której każdy człowiek ma specyficzne trudności w życiu. Z pomocą samej natury, biologii i z pomocą łaski Bożej wydaje się, że matki częściej, można powiedzieć, stają na wysokości zadania albo nadal stają na wysokości zadania. Widzimy, że ojcowie dość często dzisiaj są zagubieni. I tak jak powiedziałem, skutki tego są widoczne w kolejnych pokoleniach. Tak naprawdę ten temat w Polsce ciągle za mało jest podejmowany. Jeszcze o nim się mówi np. w Stanach Zjednoczonych, w których jest bardzo widoczny kryzys szczególnie pewnych społeczności, gdzie bardzo brakuje ojców m.in. społeczności czarnoskórych – przynajmniej w części tej społeczności jest wysoka przestępczość, są różne problemy”.

 

Rola ojca w wychowaniu religijnym

 

„Okazuje się, że kiedy zbadano, skąd bierze się ta przestępczość, to m.in. okazało się, że w tych społecznościach tylko 30 proc. młodych ludzi wychowuje się w rodzinie, gdzie jest mama i tata związani stałym związkiem. W pozostałej części albo w ogóle taty nie ma, albo jest to jakaś kohabitacja. W wielu obszarach ten wpływ jest więc bardzo widoczny. Nawet wpływa to na stan zdrowia, na to, w jakim stopniu jest szansa, że dziecko skończy uczelnię wyższą, nawet po tym, jakie ma dochody. Oczywiście na to też, czy założy rodzinę. Czy jest prawdopodobieństwo popełniania przestępstw, używania substancji uzależniających itd. Więc ta rola ojca jest niezwykła i jest też bardzo duża, o czym tutaj warto powiedzieć. Jest bardzo duża w wychowaniu religijnym. My wiemy i najczęściej tak jest, i dzięki Bogu, że tak jest, że ten pierwszy przekaz wiary najczęściej przyjmujemy od swojej mamy: pierwszy znak krzyża, pacierz, te pierwsze podstawowe modlitwy. Tylko że najważniejsze zadanie, jakie mają rodzice, to jest nie tylko to. Pierwszy krok to jest przekazać wiarę w tym wieku młodzieńczym, ale najważniejsze zadanie to jest, żeby ta wiara przetrwała w czasie, kiedy dziecko wychodzi z domu, kiedy dorasta i okazuje się, że na ten drugi element znacznie większy wpływ mają ojcowie niż matki. I okazało się to m.in. w takich badaniach, które robiono w Szwajcarii, że w rodzinach, gdzie matka jest praktykująca a ojciec niepraktykujący, jest stosunkowo duży odsetek dzieci, które są niepraktykujące”.

 

Zobacz więcej: