SalveNET

Home / Przeczytaj  / Znaczenie prymasostwa kardynała Stefana Wyszyńskiego dla Kościoła i Polski – dr Ewa Czaczkowska

Znaczenie prymasostwa kardynała Stefana Wyszyńskiego dla Kościoła i Polski – dr Ewa Czaczkowska

Prymas miał świadomość, że Polacy i Polska znajdują się w bardzo ważnym okresie dziejów. Rozumiał, że od tego momentu zależy nasze być albo nie być jako chrześcijan, nasze być albo nie być jako ludzi o korzeniach chrześcijaństwa. Odpowiedzią Prymasa na to był wielki program duszpasterski, program milenijny. Na ten program milenijny złożyły się trzy elementy. Pierwszym z nich były Jasnogórskie Śluby Narodu, które zostały złożone przez Episkopat Polski bez udziału Prymasa, bo on był wciąż internowany w Komańczy, 26 sierpnia 1956 r. Następnie wielka dziewięcioletnia nowenna, która rozpoczęła się już po powrocie Prymasa z internowania w maju 1956 r. i trwała do kwietnia 1966 r. Trzecim elementem były same obchody chrztu Polski, które miały miejsce w 1966 r. i do połowy 1967 r. – powiedziała dr Ewa Czaczkowska.

 

Wpływ na rewolucję ducha w 1980 r.

 

„Chciałabym się skupić na jednym elemencie, który mówi o znaczeniu prymasostwa kard. Stefana Wyszyńskiego – zaczęła dr Ewa Czaczkowska. – Myślę o jego wpływie na rewolucję ducha w 1980 r. i odzyskanie przez Polskę wolności w 1989 r. Wszyscy jako naród, ludzie wierzący i niewierzący, wiele zawdzięczamy kard. Stefanowi Wyszyńskiego, bez którego nie żylibyśmy w wolnej Polsce. Słusznie pamiętamy modlitewne wołanie Jana Pawła II na Pl. Zwycięstwa, aby odnowił oblicze ziemi, naszej ziemi. Zapominamy jednak o tym, że słowa tej modlitwy nie wyzwoliłyby prawdopodobnie tej mocy ducha, gdyby nie padły na grunt przygotowany przez Prymasa Tysiąclecia. Jan Nowak Jeziorański zapytał kiedyś Prymasa, o czym myślał podczas tej modlitwy Jana Pawła II w 1979 r. Prymas odpowiedział mu tak: W tym momencie nie mogłem myśleć ani się modlić. Skupiłem się tylko na jednym, jak opanować wzruszenie. Uświadomiłem sobie bowiem, że oto na moich oczach spełnia się proroctwo Augusta Hlonda wypowiedziane przez niego na łożu śmierci, że to przez Matkę Bożą przyjdzie zwycięstwo, a my tu jesteśmy w miejscu, które komuniści nazwali Placem Zwycięstwa, przy krzyżu, który sami ustawili, polski papież odprawia świętą ofiarę. Te słowa pokazują, że Prymas już wtedy widział to, co myśmy zobaczyli w 1980 r.”.

 

Odpowiedź na ateizację

 

„Prymas Wyszyński miał dar mężów stanu widzenia dalej i głębiej, właściwego odczytywania znaków czasu i dawania odpowiedzi na te znaki. Widział, jak wielkie spustoszenie dokonała najpierw II wojna światowa, a potem polityka ateizacyjna komunistów. Wiadomo, że celem ówczesnej władzy było zniszczenie wiary i Kościoła i zbudowanie tzw. nowego człowieka, homo sovieticus. Prymas miał tego świadomość, jak również i tego, że Polacy i Polska znajdują się w bardzo ważnym okresie dziejów. Rozumiał, że od tego momentu zależy nasze być albo nie być jako chrześcijan, nasze być albo nie być jako ludzi o korzeniach chrześcijaństwa. Odpowiedzią Prymasa na to był wielki program duszpasterski, program milenijny. Na ten program milenijny złożyły się trzy elementy. Pierwszym z nich były Jasnogórskie Śluby Narodu, które zostały złożone przez Episkopat Polski bez udziału Prymasa, bo on był wciąż internowany w Komańczy, 26 sierpnia 1956 r. Następnie wielka dziewięcioletnia nowenna, która rozpoczęła się już po powrocie Prymasa z internowania w maju 1956 r. i trwała do kwietnia 1966 r. Trzecim elementem były same obchody chrztu Polski, które miały miejsce w 1966 r. i do połowy 1967 r.”.

 

Znaczenie wolności ducha

 

„Celem programu milenijnego, tej duchowej ofensywy, było umocnienie wiary, odnowa wiary, odnowa chrześcijańskiej moralności, a w efekcie tego wyzwolenie się człowieka i narodu z lęku i z duchowego wyzwolenia. To miało natomiast być warunkiem odzyskania wolności zewnętrznej. Wolność wewnętrzna narodu w myśli Prymasa miała przynieść wolność zewnętrzną. Prymas sam był człowiekiem duchowo wolnym i tej wolności uczył nas, Polaków. Tę wolność ducha uzyskał w pełni 8 grudnia 1953 r. Złożył wówczas akt dobrowolnego oddania się w niewolę miłości Maryi”.

 

Na podstawie wykładu dr Ewy Czaczkowskiej z UKSW pt. „Znaczenie prymasostwa kardynała Stefana Wyszyńskiego dla Kościoła i Polski” wygłoszonego przed Mszą Świętą dziękczynną za dar beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego i Matki Róży Czackiej, 21.11.2021.

Zobacz więcej: