X Pielgrzymka Żywego Różańca DW-P – homilia ks. dra Dariusza Szczepaniuka
„Ta zwyczajna i prosta modlitwa, jaką jest różaniec, jak wielką i potężną ma moc. Możemy posługiwać się nią w każdym miejscu i w każdym czasie, bo odmawiamy różaniec w świątyni, klękamy do niego w domu, ale możemy odmawiać go na spacerze, wykonując codzienne obowiązki, czy w drodze do pracy. Wtedy również przyzywamy wstawiennictwa i opieki Maryi, która nigdy nas nie opuszcza i powtarzamy proste słowa Pozdrowienia Anielskiego, które mężną i prostą drogą prowadzą nas przez życie” – mówił w homilii ks. dr Dariusz Szczepaniuk, kanclerz kurii diecezji warszawsko-praskiej.
Potężna broń przeciwko złu
„Drodzy bracia i siostry, tak licznie dziś zgromadzeni, miłośnicy modlitwy różańcowej, kochani w Maryi, którzy przybyli tutaj, aby wielbić Boga za niezwykłe i cudowne dzieła, jakie czynił i czyni poprzez Maryję – rozpoczął ks. dr Dariusz Szczepaniuk. – Gromadzimy się dziś, aby w okresie Wielkiej Nocy spotkać Chrystusa Zmartwychwstałego, aby Go rozpoznać, aby przyjąć od Niego pokój, z którym do nas przychodzi i abyśmy razem z Nim szli dalej przez życie, głosząc Ewangelię całemu światu. Nie znaleźliśmy się wprawdzie tak jak jego uczniowie nad jeziorem, ani nie ma silnego wiatru, ale jesteśmy w parafii z tradycjami. Przy pięknej pogodzie, jaką daje nam łaskawie Bóg, abyśmy mogli tu gorliwie się modlić i jeszcze bardziej umacniać wspólnotę między nami do tego, abyśmy na co dzień byli tą potężną Armią Bożą, która posługuje się różańcem do nieustannej walki duchowej. W modlitwie różańcowej mamy być najpierw sami silni Bogiem, Jego obecnością i Jego łaską, a później mamy umacniać innych. A wszyscy potrzebujemy modlitwy. Wszyscy potrzebujemy duchowego wsparcia do tego, abyśmy nie wątpili, nie osłabli w gorliwości i w pobożności, ale, pokonując wszelkie przejawy zła, dążyli do świętości i do doskonałości. Tak jak powołuje nas do tego Bóg. W ubiegłym wieku był taki włoski kapłan, właśnie zakochany w Maryi, który bardzo często do niej się odnosił. O niej mówił w swoich homiliach i zachęcał do modlitwy za Jej wstawiennictwem. I kiedyś, w Święto Matki Bożej Różańcowej w Parmie w północnych Włoszech, przemawiał właśnie do wiernych w obecności biskupa. Mówiąc o Maryi i o wielkiej potędze modlitwy różańcowej, mówił, że różaniec jest bronią tak potężną, że można pokonać ducha niewiary naszego wieku, którego hasłem jest wojna przeciw wszystkiemu, czego się nie widzi oczyma i czego się nie dotyka rękami. Bo przecież jak bardzo często ludzie nie chcą wierzyć w to, czego nie widzą, czego nie dotkną, nie zobaczą. Stąd łaskę zastępuje się naturą, zastępuje się człowiekiem, objawienie rozumem, a miłosierdzie powierzchownym uczuciem zwanym filantropią, świętych tak zwanymi bohaterami Ojczyzny i nauki. I kapłan ten pytał: Czy chcecie przeciwstawić się temu duchowi? Nie zapominajcie chwytać za oręż różańca, bo tylko on zapewni wam zwycięstwo”.
Różaniec streszczeniem Ewangelii
„Kapłan ten dodawał: A czym jest różaniec? Streszczeniem Ewangelii. Są w nim zawarte wszystkie największe i najgłębsze tajemnice religii. A co to znaczy odmawiać różaniec? To znaczy napełnić swój umysł i swojego ducha Ewangelią. Maryja dopomoże nam pokonać zło. Ta zwyczajna i prosta modlitwa, jaką jest różaniec, jak wielką i potężną ma moc. Możemy nią posługiwać się w każdym miejscu i w każdym czasie, bo odmawiamy różaniec w świątyni, klękamy do niego w domu, ale możemy odmawiać go na spacerze, wykonując codzienne obowiązki, czy w drodze do pracy. Wtedy również przyzywamy wstawiennictwa i opieki Maryi, która nigdy nas nie opuszcza i powtarzamy proste słowa Pozdrowienia Anielskiego, które mężną i prostą drogą prowadzą nas przez życie. Znamy i uczymy małe dzieci modlitwy do Matki Bożej Zdrowaś Maryjo. I bardzo często święci odwoływali się do tej modlitwy i zachęcali do tego, aby te słowa nieustannie powtarzać. A święty Ludwik mówił o tym Pozdrowieniu Anielskim, że Zdrowaś Maryjo odmawiana dobrze, czyli uważnie, z nabożeństwem i pokorą, jest według świadectwa świętych nieprzyjacielem szatana, którego zmusza do ucieczki. Święty Ludwik mówił, że odmawianie właśnie Zdrowaś Maryjo jest młotem, który miażdży szatana. Jest uświęceniem duszy, radością aniołów, śpiewem wybranych, pieśnią Nowego Testamentu, rozkoszą Maryi i chwałą Trójcy Przenajświętszej. Zdrowaś Maryjo jest jak rosa niebieska, co sprawia, że dusza człowieka staje się płodna, jest czystym i pełnym miłości pocałunkiem”.
Zobacz więcej: