SalveNET

Home / Przeczytaj  / Święcenia diakonatu stałego – homilia bpa Jacka Grzybowskiego

Święcenia diakonatu stałego – homilia bpa Jacka Grzybowskiego

„Podstawą posługi jest właściwie ukształtowane człowieczeństwo. Bądź najpierw dobrym, prawym, godnym, odpowiedzialnym, mądrym człowiekiem i na tym będzie budowała łaska Boża, która zaprowadzi cię do realizacji darów i zadań, które przekraczają naturę. Ci, którzy zdali egzamin w wymiarze natury – dobry, prawy mąż, dobry ojciec, dobry pracownik, odpowiedzialny człowiek, ten, który okazał się godziwy w wymiarze natury, zostaje w Kościele zaproszony do realizacji zadań nadnaturalnych. Oto będą głosić Słowo Boże, kazania, homilie, konferencje. Będą chrzcili, udzielali ślubów, odprowadzali zmarłych w ostatniej drodze. Ich posługa będzie posługą słowa, nauczania, sakramentów, podtrzymywania wiary, ale także troski o lud Boży” – mówił w homilii bp Jacek Grzybowski podczas Mszy Świętej z udzieleniem święceń diakonatu stałego.

 

Historia diakonatu

 

„Wszyscy uczestniczymy w wydarzeniu historycznym w naszej diecezji, ponieważ po raz pierwszy udzielamy święceń diakonatu stałego żonatym mężczyznom, którzy przez kilka lat w formacji przygotowywali się do tej posługi – rozpoczął bp Jacek Grzybowski. – Zaznaczam to, ponieważ trzeba uświadomić sobie, iż diakonat jest tak stary jak Kościół. Pierwsza wzmianka o wyborze diakonów to są pierwsze rozdziały Dziejów Apostolskich. Tam apostołowie i starsi zrozumieli, że trzeba ustanowić mężczyzn, którzy będą apostołom pomagać w realizacji zadań dotyczących wspólnot. Od początku zatem posługa diakonów jest posługą skierowaną ku wspólnocie. To są ludzie, którzy zostali wezwani, aby wspólnota została umocniona, wzbogacona ich aktywnością. Diakon nie jest mnichem. Diakon nie jest księdzem. Mnich poddaje się Bogu w sposób całkowity w kontemplacji, medytacji, życiu samotnym, złożeniu swojego życia w ofierze za zbawienie innych ludzi. Kapłan realizuje władzę święceń przez sprawowanie sakramentów świętych. Diakon w szczególny sposób jest powołany, aby umacniać i realizować różnego rodzaju posługi we wspólnocie wiernych. Kiedy zatem czytamy dzieje Kościoła starożytnego, to widzimy, a opisuje to pięknie List do Koryntian, że w Kościele jest pluralizm. Są różne zadania, różne posługi, różne misje i różne charyzmaty. Do przełożonych Kościoła należy rozeznanie, czy ten, kto pragnie, kto się zgłasza, kto chce, będzie dobrze realizował daną posługę. Będzie dobrze realizował dane zadanie. Nie wszyscy mogą być kapłanami”.

 

Cechy prawdziwego diakona

 

„Nie wszyscy nadają się do życia mniszki. Nie wszyscy mogą być biskupami. Nie wszyscy także mogą być diakonami. Nie każdy może być szafarzem Komunii świętej. Nie każdy może czytać Pismo Święte publicznie w Kościele. We wspólnocie są rozdzielone zadania i posługi, ale najpierw jest rozeznanie, modlitwa i ocena. Czy ktoś, kto ma tę posługę pełnić, nadaje się do tego. Jest mocny w tym, gorliwy, rzetelny, odpowiedzialny. Zwróćcie uwagę, że List do Tymoteusza podkreśla bardzo proste ludzkie cechy diakonów Kościoła starożytnego. Mówiąc do swoich braci w tym liście, święty Paweł zwraca uwagę na to, że ten, kto ma być diakonem, ma być człowiekiem, godnym, nieobłudnym, ma nie być pijakiem, czyli ma nie nadużywać wina, ma być uczciwy. Nie ma mieć chęci brudnego zysku. Ma mieć czyste sumienie. Ma być mężem jednej żony, to znaczy trwać w relacji małżeńskiej mimo różnych trudności, kłopotów, kryzysów. Ma nie być człowiekiem rozwiązłym. Ma dobrze rządzić swoimi dziećmi, prowadzić dom, być dobrym ojcem i opiekunem. To są cechy ludzkie. Każdy chciałby mieć takiego sąsiada, kolegę w pracy, kogoś, kto będzie pomocny, godny, życzliwy, uczciwy. Na takie ludzkie cechy zwraca uwagę święty Paweł, kiedy pisze do Tymoteusza. A zatem podstawą posługi jest właściwie ukształtowane człowieczeństwo. Bądź najpierw dobrym, prawym, godnym, odpowiedzialnym, mądrym człowiekiem i na tym będzie budowała łaska Boża, która zaprowadzi cię do realizacji darów i zadań, które przekraczają naturę. Ci, którzy zdali egzamin w wymiarze natury – dobry, prawy mąż, dobry ojciec, dobry pracownik, odpowiedzialny człowiek, ten, który okazał się godziwy w wymiarze natury, zostaje w Kościele zaproszony do realizacji zadań nadnaturalnych. Oto będą głosić Słowo Boże, kazania, homilie, konferencje. Będą chrzcili, udzielali ślubów, odprowadzali zmarłych w ostatniej drodze. Ich posługa będzie posługą słowa, nauczania, sakramentów, podtrzymywania wiary, ale także troski o lud Boży”.

 

Zobacz więcej: