Św. Hildegarda wśród zabiegów wzmacniających odporność zalecała m.in. stawianie baniek. Jolanta Zajdel, która jest Prezesem Polskiego Towarzystwa Przyjaciół św. Hildegardy i od wielu lat zajmuje się promowaniem przesłania tej niezwykłej Mniszki, rozmawia na ten temat z dr Ludmiłą Kochetovą, która ma ponad 30-letnie doświadczenie jako lekarz medycyny konwencjonalnej. Przyjmowała najpierw jako internista, a później była wiele lat ordynatorem oddziału rehabilitacji i fizjoterapii.

 

 

Po pierwsze, oczyścić organizm

 

Św. Hildegarda patrzy na choroby i na zdrowie człowieka całościowo, jak teraz mówimy, holistycznie. Dr Ludmiła Kochetova podkreśla, że aby zachować organizm w harmonii, trzeba zachować sześć złotych reguł życia. Jedną z nich jest praktykowanie sztuki wydalania szkodliwych substancji, czyli oczyszczania i detoksu. Kwestia obciążenia organizmu przez szkodliwe substancje jest obecnie bardziej aktualna niż kiedykolwiek. Wystarczy pomyśleć o szkodliwych substancjach ze środowiska, konserwantach, lekach. Kiedy mówimy o błędach żywieniowych, to trzeba pamiętać w pierwszym rzędzie o niebezpiecznym wprowadzaniu toksyn do organizmu, na bazie których tworzą się m.in. drożdżaki.

 

Sposoby oczyszczania organizmu

 

Św. Hildegarda mówiła, że kiedy soki w organizmie zachowują właściwą miarę, człowiek jest zdrowy. Jeśli jednak zachwieje się ich równowagę, pojawia się osłabienie i choroba. Wśród metod średniowiecznej zakonnicy na oczyszczenie organizmu były upusty krwi, stawianie baniek, masaże, kąpiele. Zabiegi odtruwające pomogą nam też przetrwać trudny czas koronawirusa, wzmacniając naszą odporność. Lepiej zapobiegać niż leczyć.

 

Filary budowania odporności

 

Doktor Kościoła mówiła, że ciało jest domem duszy i trzeba o nie dbać, aby duszy się w nim dobrze mieszkało. Zgodnie z zasadą, że w zdrowym ciele zdrowy duch. Odporności nie da się wzmocnić w jeden dzień, dlatego trzeba dbać o to cały rok. Jej budowanie składa się z wielu elementów. Między innymi musimy koniecznie stosować zabiegi oczyszczające, które obejmują wcześniej wymienione praktyki.

 

Stawianie baniek

 

Bańki kojarzą się nam z czymś archaicznym, co wyszło z użycia, a w najlepszym wypadku z czymś, co stosuje się zimą. Tymczasem jest to praktyka polecana przez cały rok. Św. Hildegarda mówiła, że stawianie baniek jest dobre i pożyteczne o każdej porze. Szkodliwe soki i śluz, które powstają w organizmie człowieka, ulegają zmniejszeniu. Święta dodawała, że jest to natychmiastowa pomoc w usunięciu bólu i trucizny z organizmu. Bańki cięte powodują lepsze ukrwienie, likwidując zatory limfy, usuwając napięcia.

 

Praktyka naszych babć

 

W XX w., wraz z rozwojem przemysłu farmaceutycznego, bańki były coraz bardziej spychane na margines, pozostają jedynie jako zwyczaj ludowy. Nasze babcie stawiały bańki ogniowe przy chorobach płuc i przeziębieniach. Dzisiaj ta praktyka wraca do łask, z użyciem ognia, stosuje się bańki szklane, ale też próżniowe, bez ognia, z różnych materiałów. Bańki te mają wentyl, z pomocą którego odsysa się powietrze specjalną pompą. Bańki są obecnie także z plastyku i silikonu.

 

Skuteczność baniek

 

Przy stawianiu baniek metodą próżniową ścianki naczyń krwionośnych nie ulegają naruszeniu. Krew przechodzi przez ścianki, powstają siniaki, a układ odpornościowy traktuje je jak obce białko. Jest to silny bodziec do wytwarzania ciał odpornościowych. Działanie baniek lecznicze, przeciwbólowe, przeciwzapalne jest następstwem drażnienia receptorów skóry i mięśni. Naczynia krwionośne się rozszerzają i napływa krew, która oczyszcza tkanki z produktów przemiany materii. W efekcie następuje odkwaszenie, odżywienie tkanek i ich natlenienie.

 

Św. Hildegarda podaje wskazówki, w których miejscach powinno się dokładnie stawiać bańki. Wynika to z tego, że powierzchnia ciała znajduje się w ścisłym kontakcie z narządami wewnętrznymi. Przez skórę stymulujemy narządy i poprawiamy ich funkcjonowanie.

 

 

 

Więcej o św. Hildegardzie: https://hildegarda.edu.pl

 

 

Zobacz więcej: