SalveNET

Home / Przeczytaj  / Psycholog i psychiatra. O niektórych lękach kobiet

Psycholog i psychiatra. O niektórych lękach kobiet

psycholog

Kim jest psycholog i kim jest psychiatra? Co zrobić z tą terapią? Często się jej obawiamy i mowa tu nie tylko o kobietach. Katarzyna Matusz i ks. Stanisław Szlassa rozmawiają na ten temat, rozwiewając lęki i pokazując rozwiązania problemów, które tylko w naszych głowach urastają do rangi nierozwiązywalnych.

 

Podstawowa różnica

 

Ks. Stanisław Szlassa wyjaśnia, że psycholog od psychiatry różni się zakresem pomocy. Lekarz jest reprezentantem nauk medycznych, może zdiagnozować chorobę, zaproponować pomoc farmakologiczną. Niejednokrotnie psychiatrzy prowadzą też praktykę terapeutyczną, gdyż nie w każdym doświadczeniu pacjent potrzebuje leków.

 

Czym jest terapia?

 

Terapia jest procesem, poznaniem historii człowieka po to, by uświadomić sobie jego pęknięcia, rany, traumy, cierpienia, straty. Chodzi o to, by pomóc pacjentowi przejść przez te trudności, pewne rzeczy pozamykać, uzdrowić, ale też wyjaśnić, że pewne rzeczy zostaną z nimi już przez całe życie. W ich wypadku chodzi o to, by zrozumieć, że one będą na nas oddziaływały i pokazać, jak będą to robić, jak będą wpływać na nasze codzienne funkcjonowanie, życie, relacje z ludźmi. Wszystko po to, żebyśmy potrafili zarządzać naszym życiem, wiedzieć, skąd pochodzą nasze lęki, skąd bierze się nasza wrażliwość, skąd opór przed pewnymi zjawiskami.

Relacja korygująca

 

Terapię określa się często mianem „relacji korygującej”, a więc takiej relacji z terapeutą, której może pacjent nigdy nie doświadczył – z wielką dozą szczerości, autentyczności, wolności, akceptacji, ufności, wiary w możliwości pacjenta. Służy to temu, żeby pacjent zdał sobie sprawę, że może pójść do przodu, że może osiągnąć cele, które do tej pory wydawały się poza jego zasięgiem.

 

Kiedy lęk jest niezdrowy?

 

Nie jest tak, że każdy lęk od razu kwalifikuje się do tego, by go leczyć terapeutycznie. Nie musimy mieć zdolności nazwania każdego naszego strachu. Kiedy jednak lęk wpływa negatywnie na nasze życie, paraliżuje nas, potrzebujemy pomocy by go nazwać i zrozumieć, trzeba zwrócić się do psychologia lub psychiatry. Terapeuta ma nie tylko nam wszystko wyjaśnić, ale być z nami, nie bać się tego, czego doświadczamy. Pacjent ma zobaczyć, że to, co czuje, nie jest aż takie straszne, że może przez to przejść. Każdą sytuację można zobaczyć od innej strony.

Uporać się z cierpieniem

 

„Nie każde cierpienie jest chorobą psychiczną, ale każda choroba psychiczna jest cierpieniem” – mówi ks. Stanisław Szlassa. Bez dostrzeżenia w pacjencie cierpiącej osoby, wszystko co dla niej zrobimy, będzie wyłącznie techniczne. Katarzyna Matusz dodaje, że z cierpieniem fizycznym jest prościej, kiedy złamiemy nogę lub rękę, od razu wszyscy to dostrzegają. Cierpienie psychiczne jest bardziej ukryte, dla wielu poza zasięgiem ich poznania.

 

Objawy psychicznego cierpienia

 

Czasami psychiczne cierpienie drugiego człowieka można zobaczyć przez jego funkcjonowanie. Wskazują na to takie objawy, jak alienowanie się, nie nawiązywanie relacji, zamykanie się w domu, zapadanie się w sobie. Nawet w przypadku kataru czy złamanej nogi ważne jest, jakiego lekarza się spotka, czy widzi on tylko objaw, czy całego człowieka, któremu poświęca uwagę, czas, życzliwość. Zadaniem terapeuty jest zwrócenie uwagi na cierpienie pacjenta, ale też pocieszenie go, pokazanie mu, że choć jego doświadczenie jest ważne, to ono w końcu się skończy. Każde cierpienie ma swój kres.

 

Czy wysyłać innych na terapię?

 

Wśród ludzi, zwłaszcza wśród kobiet, jest tendencja do tego, aby z troski wysyłać, przede wszystkim mężczyzn, na terapię. Z reguły posługują się one wówczas słowami, które z reguły mają odwrotny skutek do zamierzonego, zabijają chęć rozwijania się: „Musisz iść na terapię”. Ks. Stanisław Szlassa wyjaśnia jednak, że każdy ma prawo do wolności, a terapia podjęta bez autentycznej potrzeby i chęci zmiany nigdy nie przyniesie właściwych rezultatów. Musimy więc pozwolić innym na to, by układali swoje życie po swojemu. Możemy im pewne rzeczy ukazywać, ale wypychanie do terapeuty nikomu nie przynosi korzyści.

 

Więcej w książce „O niektórych lękach kobiet”, O niektórych lękach kobiet. Zanim pójdziesz na terapię – Amenamen.pl

https://amenamen.pl/produkt/o-niektorych-lekach-kobiet-zanim-pojdziesz-na-terapie/

 

Zobacz więcej: