„Problem pedofilii w Kościele nie istnieje – istnieje za to problem kapłanów o skłonnościach homoseksualnych i wykorzystywanie seksualne dzieci jest po prostu naturalną konsekwencją ich orientacji seksualnej”. Tym zdaniem można podsumować opinię części środowisk dotyczących wykorzystywania seksualnego dzieci przez osoby duchowne. Z drugiej strony, pojawia się opinia, że wszystkiemu winny jest celibat – „Gdyby kapłani mogli normalnie realizować swoje życie seksualne, nie skierowywaliby tych działań w stronę nieletnich”. A jaka jest prawda? Na to, i na inne pytania odpowiada dr Bogdan Stelmach, seksuolog.

„Homoseksualizm i pedofilia nie są tożsame. Głęboko protestuję w imieniu osób homoseksualnych. Manipuluje się faktami, uderzając w osoby homoseksualne – powiedział dr Bogdan Stelmach, rozmówca Salve Net, odnośnie łączenia homoseksualizmu z zachowaniami pedofilnymi. W podobny sposób dr Bogdan Stelmach skomentował zrzucanie odpowiedzialności na wykorzystywanie seksualne dzieci przez kapłanów na celibat – „To, że ktoś może mieć żonę, nie oznacza, że potrafi kontrolować swoją seksualność”.

Marcin Tafejko: Panie doktorze, zanim przejdziemy do sprawy wykorzystywania seksualnego dzieci przez duchownych, to może prosiłbym o zdefiniowanie, czym w ogóle jest pedofilia. Czy jest to po prostu kolejna orientacja seksualna? Czy jest to jakieś zboczenie, dewiacja? Czym to zjawisko w ogóle jest?

Dr Bogdan Stelmach: To bardzo ważne pytanie, dlatego że tutaj oczywiście przez nieznajomość często to pojęcie jest mylone. Oczywiście mówimy o zdefiniowaniu medycznym. Czym jest pedofilia? Pedofilia w rozumieniu definicji medycznej jest ukierunkowaniem popędu seksualnego do dziecka. I to jest bardzo ważne stwierdzenie. Trzeba dodać: do dziecka poniżej okresu wytworzenia zewnętrznych cech płciowych. Dlaczego to jest mylone? Bo 14-letni osobnik to dalej dziecko, ale to nie jest w rozumieniu medycznym pedofilią. Pedofilia ma swoje podziały i to nie jest jednorodna grupa. Pedofilia jako parafilna choroba jest ciężką chorobą mózgu, to też trzeba powiedzieć.

Marcin Tafejko: Ale czy ja rozumiem, że taki klasyczny pedofil może zaspokajać się seksualnie tylko w czynnościach seksualnych z dziećmi, czyli z osobami przed osiągnięciem dojrzałości płciowej?

Dr Bogdan Stelmach: Dokładnie tak. Tylko że jest pewien wyłom, to znaczy, to nie jest wyłączne. Może współżyć z dorosłymi osobami, ale definiuje go jako pedofila ukierunkowanie popędu seksualnego do dziecka przed okresem wytworzenia zewnętrznych cech płciowych.

Marcin Tafejko: Panie doktorze, prawo próbowało w jakiś sposób ująć to i mamy artykuł 200 kodeksu karnego, który ogranicza tzw. wiek przyzwolenia. Wiek zgody określa na 15 rok życia, czyli kontakty seksualne osób z osobami powyżej 15 roku życia są zgodne z prawem, natomiast poniżej są właśnie zakazane. I w takim społecznym odbiorze określa się właśnie te osoby mianem pedofilów. Ale to oczywiście nie jest do końca prawda, to znaczy piętnastolatek może już osiągnąć dojrzałość płciową albo może jej jeszcze nie osiągnąć. Trudno rozumiem, taką jasną granicę wieku postawić, jeżeli chodzi z punktu widzenia medycznego.

Dr Bogdan Stelmach: Musimy sobie zadać takie pytanie, czym jest dojrzałość płciowa, bo w definiowaniu pedofila, w definicji medycznej my oczywiście skoncentrowaliśmy się wyłącznie na zewnętrznych biologicznych ekwiwalentach dojrzałości płciowej, natomiast to, kiedy człowiek osiąga pełną dojrzałość, to jest zupełnie inna historia, ponieważ w tym, co pan powiedział, zupełnie nie ujmuje się faktu pewnego ukończenia dojrzałości, dojrzałości psychicznej. Więc tutaj też istotne jest ukończenie tego szybkiego okresu rozwoju osobowości. 15-letnie dziecko niewątpliwie taką dojrzałością nie dysponuje. To jest jeszcze poniżej szybkiego okresu budowania osobowości, ale też poniżej osiągnięcia okresu dojrzałości psychicznej. Ale też trzeba sobie powiedzieć, że płaty czołowe, czyli tam, gdzie lokalizuje się wolna wola człowieka, myślenie, myślenie logiczne kończą swój rozwój w wieku 21 lat. Więc my nie możemy mówić, że 15-letni osobnik jest osobnikiem dorosłym, dojrzałym, w pełni mogącym sam postanowić, w rozumieniu oczywiście dorosłego człowieka.

Marcin Tafejko: Jakie są w ogóle przyczyny pedofilii? Nie mówię już u kapłanów, ale w ogóle u ludzi. Skąd bierze się ten problem? Skąd bierze się ta parafilia?

Dr Bogdan Stelmach: To oczywiście jest bardzo skomplikowany proces prowadzący do tego miejsca, w którym znajduje się osoba obarczona tego typu schorzeniem. Powiedzmy tak, że zawsze mamy do czynienia z człowiekiem ogromnie okaleczonym w obszarze swojej psychiki. To są ludzie, którzy noszą wewnątrz siebie niebywałe zranienia. To jest bardzo ważne stwierdzenie, dlatego że ja pamiętam takie badania, w których pozwolono ludziom na wybór dowolnej kary, jaką chcieliby zastosować wobec pedofilów. I tam zawsze 70 procent osób oczywiście optowała za kastracją. Czyli my mówimy o takim wielkim gniewie, o takiej wielkiej złości na tego typu ludzi. Oczywiście daleki jestem od tego, żeby ludzi, którzy tę złość produkują, krytykować, ale jednak wiedząc, jak rozwija się, jaka jest droga człowieka do tego miejsca, w którym on zaczyna, zaczyna atakować dzieci i dąży do współżycia seksualnego, trochę inaczej do tego podchodzę.

Zobacz więcej: