Odwaga to przemodlony lęk – ks. Dominik Chmielewski || rekolekcje wielkopostne 2022
„Decyzja, która może być prosto z serca Boga, może być realizowaniem pragnienia Boga, zawsze przychodzi z serca egzorcyzmowanego z lęku. To nie znaczy, że mam się nie bać. Odwaga to przemodlony lęk. Dopiero, kiedy lęk przemodlę, mogę podejmować decyzje, które będą prosto z serca Bożego” – mówił ks. Dominik Chmielewski w niedzielę, 6 marca, w parafii Dobrego Pasterza w Warszawie Nadwiślu.
Słowo Boże gładzi nasze grzechy
„Słowa Ewangelii mają moc zgładzenia naszych grzechów. Wy tego nie słyszycie, ale kapłan, który całuje Ewangelię, po przeczytaniu jej mówi: „Niech słowa Ewangelii zgładzą nasze grzechy”. Myślę, że jednym z największych problemów katolików jest to, że z jednej strony nie czytamy słowa Bożego z tą wiarą, że Słowo Boże ma moc uzdrawiania naszego serca, naszego ducha i naszego ciała. Znam osoby, które postawiły w pewien sposób takie ultimatum Jezusowi. „Jeśli naprawdę Twoje Słowo jest życiem, to proszę Cię, aby ono wyprowadziło mnie z mojej depresji”. I rzeczywiście przez samo czytanie Słowa Bożego dokonuje się uzdrowienie, szczególnie Ewangelii, a już zwłaszcza Ewangelii świętego Jana, która jest, jeśli można tak powiedzieć kolokwialnie, szczególnie namaszczona w swoim sekrecie przynoszącym życie, gdzie każde słowo Jezusa jest duchem i życiem. To dzięki niemu wyprowadzano ludzi z najbardziej trudnych i depresyjnych doświadczeń. Czytanie Ewangelii z tym pragnieniem, z tą wiarą, że to Słowo ma moc uzdrowienia, że to Słowo jest duchem i życiem i ma moc zgładzenia naszych grzechów, jest niesamowite. W tym drugim dniu rekolekcji chciałbym, abyśmy uświadomili sobie, że Wielki Post nie jest naszym dziełem. Żebyśmy chcieli przeżyć dobrze Wielki Post, musimy odwzorować to, co daje nam jako wzór przeżycia Wielkiego Postu. Jezus Chrystus. Jezus, zanim wyszedł na pustynię, wszedł do rzeki Jordan. To jest bardzo ważne. Przygotowanie do Wielkiego Postu rozpoczyna się od wejścia do rzeki Jordan. Dlaczego? Ponieważ wtedy dokonuje się chrzest w miłości Ojca. Nie jestem w stanie wyjść na pustynię i zmierzyć się z moimi osobistymi demonami bez całkowitego zakorzenienia się w miłości Boga, który jest moim Ojcem. Słowo Boże dzisiaj czytane mówi nam bardzo wyraźnie w kontekście Psalmu 91, że dane są nam obietnice szczególnego poczucia bezpieczeństwa i ochrony Bożej”.
Żyjemy w czasach wielkiego zagrożenia
„Każdy z nas chciałby mieć tę świadomość poczucia bezpieczeństwa u Boga. Ilu ludzi dzisiaj żyje w lęku przed tym, co nadchodzi, chociażby w kontekście załamania ekonomicznego na świecie. Wszyscy, którzy troszeczkę głębiej oglądają rzeczywistość niż ten teatr lalek, który nam podaje telewizja, wiedzą, że żyjemy w czasach, które stają się bardzo wielkim zagrożeniem. Już nie tylko globalna wojna w różnych częściach świata, z tymi czterema ogniskami zapalnymi, o których mówiłem, Rosja, Europa, Chiny, Ameryka. Ze szczególnym nastawieniem na konfrontację o Tajwan, ale też jak wiecie, Izrael otrzymał zielone światło na wojnę prewencyjną z Iranem. Globalna wojna w tle, globalny straszliwy reset ekonomiczny, który spowoduje całkowicie załamanie rynku ekonomicznego świata. Kiedy popatrzymy nawet na to, co było przyczyną wybuchu pierwszej wojny światowej, drugiej wojny światowej to zobaczymy dokładnie te same mechanizmy. Wpierw globalne przejęcie prywatnego biznesu, banki, które praktycznie sparaliżowały ekonomię świata, totalny krach finansowy i reset poprzez wojnę i nowe rozdanie mocarstw i najsilniejszych tego świata”.
Trzeba nam przemodlić lęk
„I ma się wrażenie graniczącą z pewnością, że od 2020 roku jesteśmy świadkami realizowanego trzeciego rozdania, również z trzecią wojną światową, globalną wojną. I w tym wszystkim musimy się jakoś odnaleźć, my, jako ludzie, którzy nie jesteśmy z tego świata. Musimy mieć tę świadomość. Nie jesteśmy z tego świata. Więc my postępujemy inaczej i inaczej patrzymy na rzeczywistość tego świata. Jeśli chcemy patrzeć, jak wszyscy inni patrzą, to będziemy ślęczeć godzinami przed telewizorem. Ten teatr lalek, który nam przedstawiają, będziemy łykać jako rzeczywistość, która jest naprawdę. Ale będziemy równocześnie karmić się wygenerowanym lękiem, który będzie paraliżował nasz sposób myślenia, nasz sposób decydowania. Pamiętajcie, że kiedy podejmujemy decyzję z pozycji lęku, zawsze ta decyzja będzie błędna. Dotyczy to różnych sytuacji naszego życia. Zawsze kiedy jest jakaś presja, jakiś lęk i podejmujesz decyzję, chcesz dobrze podjąć decyzję, ale podejmujesz ją z perspektywy lęku, będzie to błędna decyzja. Decyzja, która może być prosto z serca Boga, może być realizowaniem pragnienia Boga, zawsze przychodzi z serca egzorcyzmowanego z lęku. To nie znaczy, że mam się nie bać. Odwaga to przemodlony lęk. Dopiero, kiedy lęk przemodlę, mogę podejmować decyzje, które będą prosto z serca Bożego. Jezus Chrystus przemodlił lęk w Ogrójcu”.
Zobacz więcej: