Maryja. Królowa Polski – Królowa matek || o. Mirosław Kopczewski OFMConv
Maryja jest wzorem dla każdej kobiety, ale szczególnie oręduje za mamami, które wychowują dzieci, dźwigają ciężar trudnej relacji małżeńskiej lub opłakują swoich najbliższych. Maryjo, Królowo Matek, módl się za nami! Maryjo, Królowo Polski! – tymi słowami od wieków woła się w Kraju nad Wisłą. Ale co to tak naprawdę oznacza? W jaki sposób Maryja króluje w naszych sercach? O. Mirosław Kopczewski OFMConv daje nam inspiracje do rozważania i jednocześnie wcielania maryjnego królestwa w nas.
Zawierzyć Niepokalanej
„Kim jest Matka Najświętsza, która jest Królową Polski? – zapytał o. Mirosław Kopczewski OFMConv. – Kim Ona jest dla mnie, dla współczesnej kobiety, matki, żony? Matka Boża jest niezastąpionym wzorem nowego człowieka. Matka Boża jest tą, do której możemy w każdej chwili przyjść. Dlaczego tak jest? Dlatego, że Jezus tak zapragnął. Dał nam Ją za matkę na krzyżu: Oto matka twoja. Wielu z was przeżywa różne problemy, dylematy. Pamiętam list Marianny Kolbe do Niepokalanowa. Bracia bardzo chwalili, dziękowali za wychowanie dzieci, św. Maksymiliana, o. Alfonsa, który też był u nas, u Franciszkanów. Ona wtedy szczerzy napisała, że kiedy została matką, czuła się zupełnie niezdolną, aby sprostać temu zadaniu. Zawierzyła jednak i oddała sprawę wychowania swoich dzieci Niepokalanej. Jeśli więc chcecie komukolwiek dziękować, dziękujcie Niepokalanej, stwierdziła”.
Co to znaczy zawierzyć Niepokalanej
„Co to znaczy oddać Niepokalanej swoje dzieci, swoje małżeństwo? Czy to znaczy, że od tej pory nie będziemy mieli już dzieci? Nie. Tylko będzie nam zawsze towarzyszyła w sposób niewidoczny ta najczulsza z matek, która jest w stanie ochronić nasze dzieci. Wiele razy przybywają tutaj do nas, które czy to mówią świadectwo, czy to proszą o modlitwę, ponieważ życie ich dziecka jest zagrożone. Przyjeżdżają, aby szukać pomocy u Maryi. Maryja zawsze odpowiada na ufne wołanie. I tak naprawdę chodzi o to, abyśmy byli w stałej relacji z Maryją, abyśmy byli w stanie przyjmować Jej orędzia, bo my często przychodzimy do Niej tylko po to, aby prosić, mamy tak wiele różnych spraw. Przychodzimy do Maryi nieraz jak do supermarketu. Pamiętam, jak w pewnym sanktuarium w Europie obserwowałem, jak pielgrzymi przychodzili do figury, aby tam się modlić. Niektórzy nawet bardzo długo trwali na modlitwie. Stojąc obok, pomyślałem, jak może wyglądać ich modlitwa. Pomyślałem, że pewnie Matko Boża, jeśli mnie kochasz, pozwól, aby mąż wrócił do mnie, Matko Boża, jeśli mnie kochasz, daj mi zdrowie, Matko Boża, jeśli mnie kochasz, spraw, aby w mojej rodzinie relacje się poukładały itp. Stwierdziłem, że to jasne, że Matka Boża nas kocha i chce dla nas najlepiej. Pytanie trzeba postawić odwrotnie: czy ja kocham Matkę Bożą i co jestem w stanie dla niej zrobić”.
Znaczenie modlitwy różańcowej
„Nie znam żadnego objawienia, kiedy Matka Boża nie prosiłaby nas o modlitwę różańcową. Pytanie, jak często my odpowiadamy na to wezwanie. Powiemy, że czasami przecież odprawiamy różaniec, czasami odprawiamy nowennę pompejańską, czasami uczestniczymy w nabożeństwach październikowych. Czy modlitwa różańcowa jest jednak moją codzienną modlitwą? Są takie trzy cechy różańca, które powinniśmy zapamiętać i wprowadzić w życie. Różaniec ma być modlitwą codzienną. Mamy modlić się sercem. Nie ma to być modlitwa jedynie odklepana, ale ma być to nasz dar serca. Nawet jeśli czasami mamy przeciwności, jak ból głowy czy brak czasu, to ofiarujmy tę modlitwę Maryi. Trzecią bardzo ważną sprawą to jest odmawianie różańca wspólnie, z mężem, dziećmi, najbliższymi, bo nic tak nie zbliża ludzi do siebie jak modlitwa różańcowa. Maryja jest naszą Królową. Ona królestwo nie swoje, a Jezusa Chrystusa, zaprowadza w naszych duszach”.
Zobacz więcej: