SalveNET

Home / Przeczytaj  / Jak posługiwać się mową ciała? Wincenty Pipka

Jak posługiwać się mową ciała? Wincenty Pipka

„Obecnie bardzo modne jest odczytywanie mowy ciała i prawdą jest, że ona wiele nam pokazuje. Obecnie sztaby specjalistów pracują nad politykami, żeby w każdej kampanii wychodzili dobrze. Te wszystkie piramidki, które robią, służą w tym celu. Mamy cały zestaw tych gestów, który jest obliczony na jakąś tam skuteczność i jest wykorzystywany do manipulacji drugim człowiekiem” – powiedział Wincenty Pipka. W serii „Sztuka dialogu” próbujemy pokazać, jak komunikować się w zrozumiały dla otoczenia sposób. Eksperci z różnych dziedzin dzielą się swoją wiedzą, ucząc dobrych zasad wyrażania myśli. Rozmowy prowadzi Piotr Otrębski. Tym razem gościem jest Wincenty Pipka – ekspert ds. komunikacji, szkoleniowiec.

 

Piotr Otrębski: Porozmawiamy o języku ciała. Wie pan, nie chcę przywoływać demonów, ale wie pan, jak to jest siedzieć na Putina?

 

Wincenty Pipka: Nie wiem.

 

Piotr Otrębski: To jest siedzenie z nogami w rozkroku. Dlaczego on to robi? Czy to jest takie okazywanie siły?

 

Wincenty Pipka: To jest takie typowo męskie. Specjaliści zastanawiają się nad każdym jego gestem. Pewnie sporo nadinterpretacji się pojawiło, ale, jak się wydaje, akurat w tym przypadku to jest takie pokazywanie wyższości.

 

Piotr Otrębski: Przed nagraniem zapytałem pana o taką rekomendowaną pozycję, czy nóżka na nóżkę? Pan powiedział mi, że należy zająć pozycję otwartą, czyli jednak nie noga na nogę.

 

Wincenty Pipka: To też nie do końca tak jest, bo też oczywiście w każdym przypadku bierzemy pod uwagę czynniki kulturowe, które są w Japonii są inne, w Stanach Zjednoczonych są inne, a w Polsce jeszcze inne. Natomiast zakładania rąk na piersi czy nogi na nogę zawsze jest odczytywane jako wyraz zamknięcia się przed drugą osobą. Tak samo jest, kiedy zasłaniamy się krzesłem, stojąc. Obecnie bardzo modne jest odczytywanie mowy ciała i prawdą jest, że ona wiele nam pokazuje. Obecnie sztaby specjalistów pracują nad politykami, żeby w każdej kampanii wychodzili dobrze. Te wszystkie piramidki, które robią, służą w tym celu. Mamy cały zestaw tych gestów, który jest obliczony na jakąś tam skuteczność i jest wykorzystywany do manipulacji drugim człowiekiem.

 

Piotr Otrębski: Jaką część komunikatu przekazujemy niewerbalnie za pomocą mowy ciała.

 

Wincenty Pipka: Można by tutaj żonglować procentami, ale zdecydowanie większa część komunikatu będzie przekazywana zawsze za pomocą mowy ciała. Wspomniał pan na początku o postawie Putina. O to tutaj chodzi. Jeżeli ja będę z panem rozmawiał i będę mówił, że mam do pana absolutnie pełny szacunek jako redaktora prowadzącego, ale mój ton i postawa ciała będą temu przeczyć, to mi pan nie uwierzy. Mimo że ja werbalnie mówię, że mam ten szacunek i nawet mogę go rzeczywiście mieć, to bez odpowiedniej mowy ciała nie będę przekonujący.

 

Piotr Otrębski: Widzimy to na filmach historycznych, jak ten czarnobiały facet z wąsikiem coś mówi. Możemy bez dźwięku oglądać te taśmy i wiemy, że on raczej nie mówi o tym, jak piękny jest śpiew ptaków w lesie, jak zachwyca go cisza i spokój. Wszystko odczytujemy dzięki mowie, czy też krzykowi jego ciała.

 

Wincenty Pipka: Wiele razy jest tak, że sam obraz mówi. Jeżeli mówimy o takiej naturalnej komunikacji, o czymś, co ma nam pomóc w niej, to ważne jest to, co teraz uskuteczniamy. Siedzimy naprzeciwko siebie, patrzymy sobie w oczy, siedzimy twarzą w twarz i my rzeczywiście jesteśmy w stanie przeprowadzić taką cywilizowaną komunikację. Bardzo często wytracamy całą komunikację i ponad połowę treści w tej komunikacji, stojąc do siebie bokiem, plecami. Nie mówię o spacerach, kiedy tam trzymamy się za ręce i rozmawiamy. Często jest tak, że w domu na przykład dzieci często mają poczucie, że nie są słuchane, nikt się nimi nie interesuje. Rodzice się dziwią, bo przecież opiekują się nimi, zawożą je do szkoły, nie śpią po nocach, kiedy dzieci są chore. Dlaczego tak dzieci czują? Dlatego że nasza mowa ciała jest taka, że nie mamy czasu, żeby usiąść, spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć: „Słuchaj, jesteś dla mnie ważny”. Wtedy nie musimy nawet zadawać sobie dodatkowych pytań. Wtedy sama mowa ciała wystarczy. Podobnie zresztą jest przy podawaniu ręki. To jest taki prosty gest, a mimo to wyróżnia się kilka jego typów, które wiele o nas mówią. Podobnie mowa ciała mówi o tym, jak powinniśmy siadać, jak chodzić, jak się witać, aby nas dobrze odbierano.

 

Zobacz więcej: