SalveNET

Home / Przeczytaj  / Duch Święty jest reżyserem Wielkiego Postu – ks. Dominik Chmielewski

Duch Święty jest reżyserem Wielkiego Postu – ks. Dominik Chmielewski

„To nie my kreujemy sobie nasz Wielki Post. To Duch Święty ma nam wykreować każdy dzień Wielkiego Postu. W związku z tym, to On jest mistrzem duchowym każdego dnia z tych czterdziestu. W związku z tym wołam Go każdego dnia, poddaję się Jemu, pozwalam Mu reżyserować każdą chwilę, każde zdarzenie, każdą sytuację, każde spotkanie z drugim człowiekiem. On jest reżyserem mojego Wielkiego Postu” – mówił ks. Dominik Chmielewski SDB w niedzielę, 6 marca, w parafii Dobrego Pasterza w Warszawie Nadwiślu.

 

Doświadczenie wszechmocy Bożej

 

„Maryja jak nikt inny uczy nas przyjęcia autorytetu duchowego. Niszcząca głowę węża. Każdy z nas chciałby żyć w tym autorytecie duchowym. Każdy z nas chciałby mieć doświadczenie tego poczucia bezpieczeństwa, które Bóg daje w 91 psalmie. Kwestia jest tylko taka, że tu są pewne kryteria, które trzeba spełnić, aby wejść w to ponad naturalne bezpieczeństwo i ponad naturalną ochronę Boga. Pierwsza sprawa: „zamieszkać w cieniu Wszechmocnego”. Czy ty masz doświadczenie wszechmocy Bożej? Czy przeszedłeś takie wydarzenia w swoim życiu, które po ludzku miały ciebie całkowicie pogrążyć. Były po ludzku nie do rozwiązania. Po ludzku wszystko było skończone i wtedy wszedł On, Król królów. I oglądałeś z osłupieniem, jak rozprawia się z tym, z czym ty nie mogłeś nawet wyobrazić sobie, jak można to rozwiązać. I przyszedł On. Czy masz takie doświadczenie Jego wszechmocy w swoim życiu? Pamiętam, jak zostałem wiele lat temu w pewnym państwie bardzo niebezpiecznym otoczony przez dwudziestu kilku facetów, którzy wyjęli kosy i chcieli mnie po prostu zadźgać tymi nożami. I nawet gdybym miał 50 tysięcy fanów i był wcieleniem trzech tysięcy Bruce Lee, nie dałbym rady. Dwudziestu kilku ludzi zdeterminowanych, aby cię zabić z wyciągniętymi nożami. Do dzisiaj nie wiem, jak to się stało, że wyszedłem z tego cało. Zobaczyłem Go w akcji, jak potrafi rozbrajać serca. Zobaczyłem w akcji Niepokalaną, która ma wpływ nieprawdopodobny na męskie serca. Kiedy Jej te serce oddasz i zaufasz Jej całkowicie. Czy masz doświadczenie wszechmocnego Boga? Bo może masz doświadczenie Boga, który jest trochę mocny. I tak naprawdę zawsze musiałeś sam sobie radzić ze wszystkim. I do dzisiaj jesteś samotną wyspą, która musi ze wszystkim sobie sama radzić, bo nie masz doświadczenia wszechmocy Bożej. Wszechmoc Boga można doświadczyć tylko w próbach wiary”.

 

Zamieszkać w Jego cieniu

 

„Wszechmocy Boga można doświadczyć tylko wtedy, kiedy mieszkasz w Jego cieniu. Nie przechodzisz w kilka minut przez ten cień, przez coś, co nazywamy paciorkiem porannym czy wieczornym. Przejść przez trzy minuty paciorków przez Jego cień, a zamieszkać 24 godziny na dobę w Jego cieniu, to są dwie różne rzeczy. Tam decydujesz się rozbić swój namiot. Cień Wszechmocnego będzie twoim domem. „Ja go wybawię, bo przylgnął do mnie. Osłonię go, bo poznał moje imię”. Te dwa kryteria są konieczne. Oby Boża moc objawiła się w ponad naturalny sposób w ochronie twojego życia. „Przylgnął do mnie”. To znaczy, że moje serce ma przylgnąć do Jego serca tak, że nic między nas już nie wejdzie. Nikt i nic. Nikt i nic nie oderwie mnie od miłości Chrystusa. Te dwa serca muszą przylgnąć do siebie. Co to oznacza? Priorytetem mojego życia uczynię przylgnięcie całym moim sercem do Jego serca. Niektórzy całym swoim sercem przylegają do wszystkiego tylko nie do serca Boga. Mój mąż może być moim Bogiem. Wtedy 24 godziny na dobę robię wszystko, żebym całym sercem przylgnął do serca mojego męża albo do serca mojej żony, mojego dziecka. Ale to nic nie da. Bo po prostu oznacza to ubóstwo człowieka. I wierzę, że grzech bałwochwalstwa prędzej czy później przyniesie przekleństwo”.

 

Co oznacza imię Boga?

 

„Pytanie, które dzisiaj musimy sobie zadać, to czy priorytetem twojego życia jest przylgnięcie całym sercem do serca Boga. Czyli wejście w ten projekt pierwszego przykazania: kochać Go całym sercem ze wszystkich sił, z całej duszy i z całej swojej mocy. Trzecie kryterium doświadczenia ponad naturalnej ochrony Bożej. „Ochronię go, bo poznał moje imię”. Niesłychanie ważne. Poznanie Imienia Boga powoduje to, że On zaczyna momentalnie cię osłaniać swoją mocą. Co to jest za imię? To imię zostało objawione przez Jezusa Chrystusa. To imię brzmi „Abba”, tatuś. On, wszechmogący Bóg, jest moim tatusiem. W odkryciu tożsamości kim jest Bóg, że jest moim tatusiem, mogę odkryć moją tożsamość, że jestem Jego umiłowanym dzieckiem. Rozumiecie? Jezus mówi coś nieprawdopodobnego: „Ojcze uwielbiam Cię za to, że objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą masz do Mnie w nich była i ja w nich”. Czyli żeby miłość Boża była we mnie. Potrzebuję, aby Jezus objawił mi imię swojego Ojca, czyli „Abba”, tatuś. Jeśli chcesz trwać zakorzeniony w miłości Bożej, to imię ma kolosalne znaczenie. Imię Boga, kim On jest dla ciebie. Może być np. sprawiedliwym Bogiem, surowym Bogiem, odległym absolutem. Może przyjmować tysiąc różnych imion, które są wyrazem twojej poranionej historii życia”.

 

 

Zobacz więcej: