SalveNET

Home / Przeczytaj  / Dobre decyzje. Jak podjąć?

Dobre decyzje. Jak podjąć?

Jak podejmować dobre decyzje? Jak stawać się podobnym do Jezusa? Bóg chce dla nas dobrych rzeczy. On wymyślił nasze życie, On je zaprojektował i rozpoznanie tego, czego chce od nas Bóg, ma miejsce w umyśle, w sposobie naszego myślenia. Dlatego każdą myśl musimy sprawdzić. Czy rzeczywiście tak myśli Bóg? Doktor Anna Saj, świecka misjonarka, w ramach katolickiego Instytutu Ewangelizacji Świata ICPE Misja, dzieli się swoim doświadczeniem wiary i przybliża receptę na zmianę postrzegania świata.

 

Troska o duszę

 

„Wczoraj jechałam samochodem ze swoją córką – rozpoczęła dr Anna Saj. – Rozmawiamy o szkole, o ocenach, tak jak rodzice zazwyczaj rozmawiają ze swoimi dziećmi i córka opowiada mi o swoim sprawdzianie z chemii. Mówi, że może napisałaby go lepiej, gdyby nie to, że była bardzo zestresowana. Jak wygląda moja rozmowa z córką? Córka rozumie temat ducha, duszy i ciała. Ona rozumie, że w swojej duszy potrzebuje pracy nad sobą, potrzebuje, ponieważ dusza to jest sposób, w jaki myśli, dusza to jest jej emocjonalność i dusza to jest to, że ona podejmuje decyzje. Więc córka wie dobrze o tym, że jej dusza potrzebuje poddać się Bogu po to, żeby odnieść dobre owoce w życiu”.

 

Skutki złych decyzji

 

„I teraz, jeżeli przyniosła kiepski owoc na chemii, który był słabym wynikiem ze sprawdzianu, ponieważ była zestresowana, pracujemy nad tym, żeby w jej życiu przynosić dobre owoce. Bóg chce tego dla niej, tak żeby ona była radosna, żeby była szczęśliwa. Zastanawiamy się, co ona musi zrobić, żeby żyć bez stresu. Rozmawiamy o tym. Po pierwsze, musi podejmować dobre decyzje i musi myśleć o tym, kiedy stoi przed decyzją, czy obejrzeć jakiś film, czy pójść na kawę z koleżankami, czy po prostu zająć się chemią. Moja córka wie o tym, że w swojej przeszłości podjęła złe decyzje i to spowodowało, że była zestresowana”.

 

Stawać się podobnym do Jezusa

 

„Myślała o tym i wiedziała o tym, że nie uczyła się wystarczająco dużo, żeby być zrelaksowana w czasie sprawdzianu, bo nie miała takiego poczucia, że zrobiła wszystko, co mogła zrobić, żeby ten sprawdzian napisać bardzo dobrze. Tak się uczymy tego, jak się stawać podobnym do Jezusa. Sposób, w jaki podejmujemy decyzje, jest bardzo ważny, dlatego że każda nasza decyzja opiera się o wybór między wyborem tego, czego chce duch, a tym, czego chce dusza. Dusza jest cielesną częścią naszej natury, a Święty Paweł mówi, że jeśli myślisz według ciała, to twoje czyny są cielesne. Ciało prowadzi zaś do śmierci, do rozczarowania. W przypadku mojej córki ukazało się to na sprawdzianie z chemii, ale jeśli myślisz według ducha, to robisz rzeczy, które są duchem. Jeżeli zaś rzeczy, które robisz, inspirowane są duchem, to one przynoszą dobre owoce: pokój, radość, łagodność, opanowanie”.

 

Moment decyzji

 

„Jest taki moment, w którym następuje decyzja. Decyzja jest bardzo wąską bramą, przez którą musisz przejść, żeby wybrać to, co pochodzi z ducha. Jest konsekwencją twojej cielesnej upadłej natury, tego, że zbuntowaliśmy się przeciwko Bogu, że chcieliśmy żyć na swój własny rachunek, chcieliśmy zabezpieczyć sami swoją przyszłość, że chcieliśmy mieć własny pomysł na swoje życie, a nie konsultowaliśmy naszego życia z Bogiem. Bóg ma dla nas plan. Bóg chce dla nas dobrych rzeczy. On wymyślił nasze życie, On je zaprojektował i rozpoznanie tego, czego chce od nas Bóg, ma miejsce w umyśle, w sposobie naszego myślenia. Dlatego każdą myśl musimy sprawdzić. Czy rzeczywiście tak myśli Bóg? Wyróbmy w sobie nawyk, który polega na tym, że sprawdzamy, czy tak jest napisane w Słowie, czy tak uczy katechizm, czy to jest prawda, która jest potwierdzona przez wspólnotę Kościoła, do której należę. Żyjmy według planu. Jesteśmy cudownie stworzeni i na pewno nam się uda wypełnić ten plan, który Bóg ma dla nas.

 

 

Zobacz więcej: