SalveNET

Home / Przeczytaj  / Czym jest doskonała ofiara – bp Jacek Grzybowski

Czym jest doskonała ofiara – bp Jacek Grzybowski

ofiara

Słowo „ofiara” straciło bardzo wiele ze swojego pierwotnego znaczenia, jak tłumaczy bp Jacek Grzybowski. Najczęściej odnosimy je do różnych form wyrzeczenia, podejmowanych np. w czasie Wielkiego Postu. Mówimy też o „ofiarowaniu komuś czasu”. To słowo funkcjonuje nawet jako obelga: „On jest ofiarą losu”. Tymczasem słowo „ofiara” ma sens o wiele głębszy i kieruje nas, wierzących, w głębię, która dotyka samej osoby Boga.

 

Istota ofiary

 

 

Ofiara to przede wszystkim całkowite ukierunkowanie się Boga na człowieka i oddanie się pod wpływem tego siebie Bogu. Wymaga oczywiście niemałych wyrzeczeń, praktyk pokutnych, ale przede wszystkim porzucenia swojego wewnętrznego egoizmu, który gnieździ się cały czas w ludzkich sercach. Nie sposób więc przyjąć słowa „ofiara”, jeśli nie pojmie się, że Bóg poświęcił się człowiekowi. Ofiarę doskonałą, jaka była śmierć na krzyżu, mógł złożyć tylko Jezus Chrystus, Bóg wcielony, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek.

 

Życie Chrystusa było ofiarą

 

 

Bp Jacek Grzybowski wyjaśnia, że życie Jezusa stało się ofiarą, ale nie w znaczeniu, że zrobił On nam łaskę albo, że On był ofiarą losu, ale w tym, iż niczego nie uczynił dla siebie. Był całkowicie oddany, całkowicie ofiarowany. Jego styl życia, Jego posłannictwo, Jego cuda, Jego męczeńska śmierć na to wskazują, jak również Jego doskonała miłość, która stała się owocem ofiary.

 

 

Bóg w Eucharystii oddaje nam siebie

 

 

Chrystus chce więc być ze światem w porządku wewnętrznej jedności i w zewnętrzności naszego życia. Dlatego pozostał pośród nas pod postacią chleba i wina, czyniąc je w Eucharystii swoim Ciałem i swoją Krwią. Od początku misji Jezusa ten wymiar ofiary, ofiarowywania siebie aż do końca świata na wszystkich ołtarzach, przenikał całe Jego życia. Nie rozumiemy tego, ale Jego zbawcza ofiara jest związana głęboko z tajemnicą Eucharystii.

 

 

W każdej Mszy świętej Jezus umiera

 

 

Pasyjny wymiar życia Jezusa stał się dla nas pasyjnym wymiarem liturgii. Dlatego trwa do dzisiaj, mimo tego, że od wydarzeń paschalnych w Palestynie minęło dwa tysiące lat. Najbardziej widać to pod koniec Wielkiego Postu, kiedy staramy się podejmować refleksję, czym jest pascha i czym jest męka. Widać to szczególnie w Wielki Czwartek i w Wielki Piątek, kiedy teksty liturgiczne pokazują nam, że przez Jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie dokonuje się cud Eucharystii. Podczas każdej Eucharystii Jezus umiera i czyni nas swoimi uczniami.

 

 

Bóg chce nas przemieniać

 

 

Nie można patrzeć na Eucharystię tylko jako na wspomnienie dawnego wydarzenia. Odkupienie dokonuje się w komunii, w spotkaniu, bo Pan jest rzeczywiście obecny, cieleśnie i duchowo, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek. Bp Jacek Grzybowski przywołał fragment encykliki Benedykta XVI „Spe salvi”, w którym papież cytuje św. Augustyna: „«Załóż, że Bóg chce cię napełnić miodem [symbol łagodności Boga i Jego dobroci]. Jeśli jednak ty jesteś pełen octu, gdzie zmieścisz miód?» Naczynie, to znaczy serce, musi być najpierw rozszerzone, a potem oczyszczone z octu i jego zapachu. To wymaga pracy, jest opłacone cierpieniami, ale jedynie w ten sposób przysposabiamy się do tego, do czego jesteśmy przeznaczeni”.

 

 

 

Na podstawie kazania bpa Jacka Grzybowskiego z 28 lutego 2021 r.

 

Zobacz więcej: