SalveNET

Home / Przeczytaj  / Co słychać w Radiu Rodzina || rozmowa z ks. Rafałem Kowalskim

Co słychać w Radiu Rodzina || rozmowa z ks. Rafałem Kowalskim

Co słychać w katolickich rozgłośniach regionalnych? Jak wygląda budowanie mediów obywatelskich w różnych regionach Polski? Z jakimi wyzwaniami mierzą się redakcje w wypełnianiu swojej misji? Na te pytania odpowiadają goście Katarzyny Supeł-Zaboklickiej. Dziś dowiemy się, co słychać w Radiu Rodzina, nadającym z Wrocławia.

 

Katarzyna Supeł-Zaboklicka: Proszę Księdza, co słychać w Radiu Rodzina w wakacje?

 

Ks. Rafał Kowalski: W wakacje ramówka całkowicie się zmienia. Staje się taka totalnie wakacyjna. To nie znaczy lekka, łatwa i przyjemna, jakkolwiek chcemy towarzyszyć naszym słuchaczom także podczas wypoczynku i chcemy im w tym wypoczynku nie przeszkadzać.

 

Katarzyna Supeł-Zaboklicka: W takim razie proszę powiedzieć, jakie audycje są takimi audycjami sztandarowymi, którymi może pochwalić się Radio Rodzina przez cały rok, bo także o tej ramówce, która towarzyszy słuchaczom od września do końca czerwca, bo jednak wakacje to jest zupełnie inny charakter, inna muzyka, obecne są także powtórki w wielu stacjach radiowych?

 

Ks. Rafał Kowalski: Przede wszystkim pamiętamy o tym, że jesteśmy radiem katolickim, a więc fundamentem naszym jest misja i tej misji się bardzo mocno trzymamy. Jest to codzienna transmisja Mszy świętej z Jasnej Góry, jest modlitwa Anioł Pański, jest modlitwa koronką do Bożego Miłosierdzia i Apel Jasnogórski i te wszystkie programy, które chcemy nadawać z myślą o tej misji. Przede wszystkim jest to specjalny blok programów. I tych programów nie zabraknie, bo wychodzimy z założenia, że w czasie wakacji modlitwy także nie powinno brakować i nie ma wakacji od Pana Boga. Tak zawsze powtarzał mój ojciec duchowny, który mówił, że najgorzej, jeżeli człowiek sobie powie przed wakacjami „Bozi dość”. No więc my nie mówimy „dość” przed wakacjami, przed urlopami, wręcz przeciwnie, uważamy, że w tym względzie tutaj zmian nie powinno być. Natomiast pojawiają się programy, których w ciągu roku nie ma. Jednym z takich programów, który jest zaplanowany właśnie na ten czas wakacyjny, są „Migawki z Rzymu”. Tak nazwaliśmy program, który przygotowaliśmy wspólnie z księdzem profesorem Kaweckim, autorem pięknego przewodnika po Rzymie. I właśnie ksiądz profesor Kawecki zabiera nas właściwie przez cały miesiąc, codziennie na spacer po jakimś rzymskim miejscu. Czy to jest ulica, czy to jest czasem restauracja, kawiarnia, czy jest to jakaś bazylika, czy jakieś miejsce historyczne. Nazwaliśmy to „migawką”, dlatego że chcemy, aby to były takie bardzo krótkie, trwające 3 do 5 minut, opowieści, które mają charakter trochę takiego spaceru po Rzymie. Startujemy i rozpoczynamy zaraz 1 lipca na Kapitolu, tam, gdzie się, można powiedzieć, zaczyna i potem powoli, powoli wędrujemy. I to będzie taki program, który rzeczywiście dołączy do ramówki i będzie właściwie zamiast programu „Goście dnia”, który w ciągu roku normalnie się pojawia jako taki, jak byśmy powiedzieli, program sztandarowy. Jest to rozmowa, która jest emitowana w paśmie porannym i dotyczy różnych spraw religijnych, społecznych, politycznych. W czasie wakacji chcemy ludziom dać od tego odpocząć, chcemy dać odpocząć przede wszystkim od polityki. Chcemy dać im odpocząć od tego, czym żyją w ciągu roku. I właśnie tutaj pojawią się te „Migawki z Rzymu”.

 

Katarzyna Supeł-Zaboklicka: To w takim razie ja zapytam jeszcze o sam program „Gość Dnia”, który gości na antenie Radia Rodzina już od dłuższego czasu, a ci goście, którzy pojawiają się w studiu, to eksperci, to osoby, które gdzieś działają w samorządach, w organizacjach, działają lokalnie?

 

Ks. Rafał Kowalski: Przekrój tych gości, można powiedzieć, jest bardzo, bardzo szeroki. Z jednej strony możemy powiedzieć, że są to politycy z pierwszych stron gazet. Wszyscy ci politycy, którzy w Warszawie decydują o naszym losie. Mamy to szczęście, że nie odmawiają nam rozmów i nie odmawiają nam połączeń. Czasem, będąc we Wrocławiu, goszczą w naszym studiu częściej. Niestety, jeżeli takiego polityka chcemy zaprosić, jest to zazwyczaj rozmowa telefoniczna. Jest to rozmowa, która dotyczy tego, czym żyje nasz kraj, tego, czym żyjemy my i tego wszystkiego, co nas dotyczy. Ponieważ wychodzimy z założenia, że ludzie wierzący i katolicy nie żyją w innym świecie, żyjemy dokładnie w tym samym świecie i mamy te same problemy ekonomiczne, polityczne, społeczne, które dotyczą człowieka niewierzącego czy inaczej wierzącego, dotyczą też nas. A więc są to politycy i ci wszyscy, którzy podejmują decyzje kluczowe dla naszego kraju. Nie będę wymieniał nazwisk, bo przecież też nie o to chodzi. Z drugiej strony są to też politycy, którzy działają tutaj lokalnie we Wrocławiu, a więc prezydenci miast, burmistrzowie, wójtowie, starostowie, ci wszyscy, którzy decydują znowu o losach, byśmy chcieli powiedzieć, naszej małej ojczyzny, jaką jest Dolny Śląsk, czy jaką jest jedno, czy drugie, czy trzecie miasto, czy jakaś gmina, która tutaj na terenie, na którym nadajemy, leży. Trzecia grupa naszych gości dnia to są eksperci zajmujący się ekonomią, finansami czy to zajmujący się sztuką, czy to zajmujący się np. medycyną. Tak, to wszystko zależy od tego, jakie tematy są podejmowane. Czwarta grupa to są tacy ludzie, którzy działają w jakimś obszarze, który w danym momencie jest dla nas ważny, np. teraz trudno, żeby nie znaleźli się chociażby nauczyciele w związku z zakończeniem roku szkolnego.

 

Zobacz więcej: