SalveNET

Home / Przeczytaj  / Bóg jest moim ukochanym Tatusiem | ks. Dominik Chmielewski – rekolekcje adwentowe 2021

Bóg jest moim ukochanym Tatusiem | ks. Dominik Chmielewski – rekolekcje adwentowe 2021

„Bóg chce, żebym wszedł z Nim w najpiękniejszą, najbardziej zażyłą, najbardziej intymną, najcudowniejszą relację, w której jestem kochany tak, jak objawił to w swoim Synu na krzyżu. On mnie tak kocha. Jego miłość jest przebaczająca” – mówił ks. Dominik Chmielewski SDB trzeciego dnia rekolekcji adwentowych „On nadchodzi!”, organizowanych w parafii Nawrócenia św. Pawła Apostoła w Warszawie w dniach 12-14 grudnia przez Duszpasterstwo Akademickie Arka.

Narodzenie na nowo istotą chrześcijaństwa

 

„Zdumiewa mnie, że prawie zawsze, kiedy Jezus zwraca się do arcykapłanów i faryzeuszów, zarzuca im brak wiary – powiedział ks. Dominik Chmielewski SDB. – Zarzuca im obłudę religijną. Zarzuca im to, co nazywamy faryzeizmem, czyli skoncentrowaniem się na tym, by zaliczać obowiązki religijne i z obowiązków religijnych budować sobie pewność, że zostanie się zbawionym, że pójdzie się do nieba. Cały czas mówimy, że istotą chrześcijaństwa jest narodzenie na nowo w chrzcie świętym, gdzie wszystko co stare minęło. Oznacza to, że czas już przemienić to co stare, ludzką historię mojego życia, nieraz pełną ran i cierpień. Jeśli chodzi o relację, to jeśli jestem naprawdę narodzony z Boga, to On jest moim Tatusiem. Bóg wszechmogący chce, żebym nazywał Go „Abba”, „Tatusiem”, żebym wszedł z nim w bliską relację”.

 

Przebaczenie jest istotą chrześcijańskiej miłości

 

„Chrześcijaństwo jest życiem nowością, przeniesieniem nas z królestwa ciemności, bólu, cierpienia, trudnych, czasami patologicznych relacji w moim życiu do życia tu i teraz, do tego, jak jestem kochany i kim jestem dla mojego Tatusia i kim mój Tatuś jest dla mnie. Nowe życie oznacza też, że nie żyjemy krzywdami, które ktoś nam zadał. Musimy je zapomnieć, w tym sensie, że nie wypominać już. Niektórzy latami żyją krzywdami, których doświadczyli. Wspominają je na każdej modlitwie i to ich niszczy. Trzeba zanurzyć to w Bożym miłosierdziu i iść dalej. Wyobraźmy sobie, że stajemy do kratek konfesjonału, a po drugiej stronie jest sam Jezus Chrystus. Podchodzimy do Niego z palpitacją serca i szczerze wyznajemy wszystkie grzechy. Mówi nam On wtedy: „Przebaczam ci, ale nigdy nie zapomnę, co mi zrobiłeś. Przebaczam, ale przy każdym spotkaniu będę ci to wypominał”. Chcielibyście takie przebaczenie? Ja też nie. Przebaczenie jest istotą chrześcijańskiej miłości. Przebaczenie, które nie pamięta złego. Nie wypominajmy, że rodzice nie kochali nas tak, jak tego pragnęliśmy. Kochali tak, jak potrafili, przekazywali to, co sami otrzymali od swoich rodziców. Wiesz, skąd jest to pragnienie wielkiej miłości w twoim sercu? Pochodzi od Boga i tylko On, Abba, Tatuś, może tak cię kochać”.

 

Jesteśmy umiłowanymi dziećmi Boga

 

„Największe pomyłki miłości polegają na tym, że nie wchodzę w ten najpiękniejszy romans z Bogiem, który wypełni moje serce tą miłością, za którą tęsknię i o której marzę. Szukam jej natomiast w drugim człowieku i wymagam rzeczy nierealistycznych. Nikt nigdy nie da ci tego spełnienia w miłości poza Jezusem. Jest to tak ważne, abyśmy to zrozumieli, bo pierwszą i fundamentalną decyzją jest właśnie przebaczenie człowiekowi, który mnie zranił, rozczarował. Dopóki nie będziemy mieli tej świadomości, że jesteśmy stwarzani wciąż przez Boga, który nam powtarza, że jesteśmy Jego umiłowanym synem, córką to będziemy skupieni wyłącznie na sobie i widzieli jedynie krzywdę, którą ktoś nam zadał i tę krzywdę pielęgnowali. Ta krzywda będzie rosła, coraz bardziej i bardziej, i w końcu stanie się taką wielką górą, która zasłoni nam całą radość życia. Zasłoni nam ona łaskę Boga i Jego miłość do nas. Trzeba będzie wówczas wiary jak ziarnko gorczycy, które Bóg włoży w nasze serce, aby powiedzieć tej górze, by przestawiła się w morze. Kiedy żyję autentycznym przebaczeniem, żyję radością życia. Dopiero kiedy żyję autentycznym przebaczeniem, mogę cieszyć się każdą chwilą dnia, nie skupiać się na sobie i nie posiadać chorych oczekiwań”.

 

Zobacz więcej: