SalveNET

Home / Przeczytaj  / Anielskie pytanie – Spotkanie z Aniołami

Anielskie pytanie – Spotkanie z Aniołami

Jak jest w Twoim życiu? Może Ty też, tak jak Maria Magdalena, wpatrujesz się w grób, w to co jest trudem? Może jest to związane z jakąś traumą, stratą? Jak Jezus zwróciłby się dziś do Ciebie? Jak brzmi Twoje prawdziwe imię? S. Maria Druch zadaje nam te pytania, a odpowiedź na nie ma nas zbliżyć do Boga i Jego Aniołów.

 

Fragment do medytacji

 

„Maria Magdalena natomiast stała przed grobem płacząc. A kiedy tak płakała, nachyliła się do grobu i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa – jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg. I rzekli do niej: «Niewiasto, czemu płaczesz?» Odpowiedziała im: «Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono». Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. Rzekł do niej Jezus: «Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?» Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: «Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę». Jezus rzekł do niej: «Mario!» A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: «Rabbuni», to znaczy: Nauczycielu! Rzekł do niej Jezus: «Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: „Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego”». Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: «Widziałam Pana i to mi powiedział»” (J 20, 11-18).

 

Maria Magdalena

 

Kim była ta niezwykła kobieta Maria Magdalena? To, co wiemy o niej z Pisma Świętego to to, że Jezus wypędził z niej 7 złych duchów. Po tym wydarzeniu pozostała pośród jego uczniów, usługując Mu. Była pod krzyżem. Tutaj widzimy ją jako tę, która przychodzi do grobu w dzień Zmartwychwstania, o brzasku. Nie można jej mylić ani łączyć z Marią, siostrą Łazarza, ani z jawnogrzesznicą. Była po prostu inną kobietą. Jose Prado Flores stwierdził, że skoro Jezus wypędził z niej siedem złych duchów, to znaczy, że ona była mistrzynią nie tylko w grzechu nieczystości, ale tak naprawdę w każdym z tych grzechów, które są wymieniane jako grzechy główne. Maria Magdalena była pierwszą największą grzesznicą. Kiedy się nawróciła, była pierwsza w nawróceniu, a później została też pierwszą najbardziej gorliwością apostołką. To ona przyprowadziła do grobu Piotra i Jana.

 

Dwóch Aniołów przy grobie

 

Mężczyźni zajrzeli do grobu. Św. Jan pisze w Ewangelii, że ujrzał pusty grób, a Maria Magdalena stała i płakała. Zaglądając do środka, zobaczyła dwóch Aniołów w bieli. Nie ma mowy o skrzydłach. Byli to po prostu mężczyźni w bieli. Zazwyczaj Aniołowie, kiedy zwracają się do jakiegoś człowieka, najczęściej na początku pada zdanie: „Nie bój się”, ponieważ zobaczenie Anioła jest wielkim wstrząsem dla człowieka. Maria Magdalena nie boi się, oni nie muszą jej tego mówić. Nie robią na niej żadnego wrażenia. Jest tak zatopiona w swoim bólu, w swoim przeżywaniu swoich emocji, że nawet Aniołowie nie wywierają na nią wpływu. Dla niej pusty grób jest kolejną stratą. Chciała być blisko Jezusa, którego znała, którego doświadczała, którego mogła trzymać za rękę, którego mogła słuchać. Ona nie widzi, że świat wokół cieszy się ze zmartwychwstania, że stworzenie odżyło, że to już jest nowa rzeczywistość. Ona pozostała nadal w grobie i dopiero Jezus jest w stanie ją z niego podźwignąć.

 

Znaczenie imienia Marii Magdaleny

 

Imię „Maria Magdalena” składa się z dwóch członów. Drugi pochodzi od słowa „migdal”, które było określeniem koszar. O Marii mówiono więc, że jest kobietą Marią z koszar. Ten przydomek przywoływał jej na pamięć wszystkie smutne, trudne sytuacje w jej życiu, wszystko to, o czym może wolałaby zapomnieć, z czym wiązały się jej słabości, przeszłość. Jezus zwraca się do niej jej prawdziwym imieniem. Mówi do niej: „Mario”. A to imię „Miriam” oznacza pełnię radości, piękną szczęśliwą kobietę. Jezus zawsze się tak do niej zwracał. Dla Niego zawsze była po prostu warta kochania i była piękna.

Nauka dla mnie

 

Dzisiaj zdobędę się na to, żeby pokazać Jezusowi, że rzeczywiście chcę przyjąć Jego miłość, chcę przyjąć zbawienie. Druga kwestia jest taka, jak Jezus zwróciłby się do mnie dzisiaj. Jakie jest moje prawdziwe imię, które świadczy o mojej tożsamości. Może na co dzień używam jakiegoś przydomka, który do mnie przylgnął, jestem z czymś wyjątkowo kojarzony, co mnie uwiera. Pozwolę Mu się odnowić, abym i ja poczuł, że jestem piękny i wart kochania.

 

Zobacz więcej: