SalveNET

Home / Przeczytaj  / Aby dar Boży przyniósł właściwe owoce trzeba najpierw otworzyć swoje serce – bp Romuald Kamiński

Aby dar Boży przyniósł właściwe owoce trzeba najpierw otworzyć swoje serce – bp Romuald Kamiński

W dniach 1-7 maja obchodzimy XIV Ogólnopolski Tydzień Biblijny. W tym roku przeżywany pod hasłem: „Posłani z darem pokoju Jezusa zmartwychwstałego”. Na rozpoczęcie Tygodnia w niedzielę w parafiach odbyło się Szóste Narodowe Czytanie Pisma Świętego. W parafii Najczystszego Serca Maryi przy placu Szembeka w Warszawie Mszy Świętej przewodniczył biskup Romuald Kamiński. Po Mszy Świętej fragmenty Ewangelii wg św. Łukasza czytały znane postaci życia publicznego: aktorzy, dziennikarze i artyści.

 

Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi

 

„Dzisiaj w Kościele w Polsce rozpoczynamy czternasty tydzień biblijny pod hasłem Posłani z darem pokoju Jezusa Zmartwychwstałego – rozpoczął bp Romuald Kamiński. – A sama niedziela zapisuje się w historii jako szóste Narodowe Czytanie Pisma Świętego. Wprawdzie jedna niedziela czy nawet cały tydzień nie sprawi, że znacznie postąpimy w znajomości Słowa Bożego. Ale jednym przypomni o tym wielkim darze, innych zachęci do gorliwego rozważania Bożego pouczenia. Zapewne bardziej zrozumiemy wtedy świętego Hieronima, słynnego tłumacza Wulgaty, który powiedział: Nieznajomość Pisma jest nieznajomością Chrystusa. Niech zatem Księga Pisma Świętego będzie zawsze pod ręką, służy na każdy czas i na każdą okoliczność życiową. Niech doczeka się nawet porządnego sfatygowania, co będzie dowodem, że Słowo Boże jest naszym codziennym przewodnikiem. Lektura Słowa Bożego wymaga od nas przyjęcia właściwej postawy. Aby ten Boży dar przyniósł owoce trzeba najpierw otworzyć swoje serce, przyjąć postawę dziecka pilnie słuchającego. A i do tych, którzy użyczają swojego głosu jako lektorzy czy kaznodzieje, mam prośbę, aby czynili to bardzo godnie, wkładając cały swój talent. To samo Słowo głoszone jest przez wieki. Słowo wprawdzie się nie zmienia, ale gleba ludzkich serc i umysłów ulega zmianie. Inne są warunki życia, zmieniają się obyczaje i różne są mądrości kształtujące naszą codzienność. Aby nie zagubić się w drodze do Królestwa Bożego wsłuchujemy się w Słowa Bożego pouczenia. Trudności i prześladowania towarzyszą Kościołowi od początków jego istnienia. Diakon Szczepan był pierwszym męczennikiem, ale kolejne ataki zostały skierowane w stronę osoby Piotra. Piotr i jego towarzysze otrzymali surowy zakaz głoszenia jakichkolwiek nauk w imię Jezusa. Wtedy to Piotr złożył publiczne oświadczenie, którego będzie się trzymał skrupulatnie przez resztę swojego życia. Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi. To ważne słowo, które wypowiedział Piotr. Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi. Zasada ta obowiązuje bez najmniejszych zastrzeżeń po dzień dzisiejszy. Aż nadto mamy dzisiaj dowodów na to, że jeśli pomyli się kolejność, to skutki są nadzwyczaj opłakane”.

 

Chwała Boża jest najważniejsza

 

„Taką rzeczywistość właśnie ukazuje nam trwająca wojna w Ukrainie. Na szczególną uwagę w dzisiejszym czytaniu zasługuje pewne wydarzenie z życia apostoła Piotra. Nawet gdy go postawiono przed Trybunałem głosił Chrystusa, o którym mówił. Że zmartwychwstał. Zaraz po tym ośmielił się wskazać winowajców męki i śmierci Zbawiciela, mówiąc: Wyście go stracili przybiwszy do krzyża. W każdej okoliczności naszego życia potrzebne jest prawda. Bo sam Chrystus jest Prawdą. Jest też nadzieją. I o tym też jest mowa. A wtedy nawet ci krwawi mordercy Chrystusa i im podobni w całej historii świata mają zawsze szansę uzyskania odpuszczenia grzechów i zbawienia. Jeśli żałują, jeśli pokutują. Bo Jezus dlatego umarł i został wzięty do chwały, aby dać Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. W tym objawia się Boże Miłosierdzie. Dzisiaj my jesteśmy tym nowym ludem Bożym, do którego Jezus kieruje swoje Słowo. Ważne jest bardzo ostatnie zdanie z pierwszego czytania dzisiejszej liturgii słowa. Apostołowie odchodzili sprzed Sanhedrynu, ciesząc się, że stali się godni cierpień dla imienia Jezus. Chcieliśmy przypomnieć tę postawę apostołów, gdy przyjdzie nam czasem znosić jakieś dolegliwości związane z wyznaniem naszej wiary. W drugim czytaniu autor Apokalipsy znów podobnie jak w ubiegłą niedzielę uchyla nam coś z tajemnicy niebios i ukazuje tron niebieski otoczony przez mnóstwo istot żyjących. Całe to otoczenie tronu wyśpiewuje nieustanną chwałę siedzącemu na tronie i barankowi. Tak prosto, ale jakże okazale zarazem wygląda niebieska liturgia. Mówimy co dzień w modlitwie Pańskiej: Bądź wola Twoje jak w niebie i na ziemi. Otóż tak właśnie pełni się wola Boża w niebie. Z tej troski o mnożenie chwały Bogu na Ziemi zrodziło się przez wieki wiele wspólnot, którym przyświeca ciągle to samo pragnienie, aby czynić wszystko dla większej chwały Bożej. Jakby na kanwie tej prawdy w naszym codziennym rachunku sumienia powinniśmy się też siebie pytać: Czy swoim życiem przyczyniam się do większej chwały Boga?”.

 

Zobacz więcej: