Spotkanie autorskie „O niektórych lękach mężczyzn”
Wszyscy przeżywamy lęki. Niektóre są wspólne wszystkim nam, inne typowe bardziej dla kobiet lub mężczyzn. Katarzyna Matusz i ks. Stanisław Szlassa w swojej nowej książce: „O niektórych lękach mężczyzn” pokazują te najbardziej charakterystyczne, wskazując drogi poradzenia sobie z nimi. Podczas warszawskich Targów Książki miało miejsce spotkanie autorskie, które jest dobrą prezentacją nowej publikacji.
Katarzyna Matusz: Skąd pomysł na książkę?
Ks. Stanisław Szlassa: Pomysł pracował w głowie od dłuższego czasu. Decyzja zapadła w momencie pandemii, kiedy zostaliśmy zamknięci w naszych domach. Ten czas pokazał nam lęki, które w nas są. To, że ludzie zaczęli przebywać w domu 24 godziny na dobę, także pracując w nim, spowodowało nowe okoliczności wspólnego życia. Wybrzmiały pewne obawy, które były, ale o których ludzie często wcześniej nie rozmawiali: lęki o wzajemne relacje, lęki o kredyt, lęki o dzieci, lęki o to, czy damy sobie radę. Były to bardzo egzystencjalne porady. Oczywiście, bardzo silne stały się lęki o zdrowie: czy nie zachoruję, czy w razie czego znajdzie się karetka, czy przyjedzie na czas, czy przyjmą mnie w szpitalu. Można powiedzieć, że były to bardzo konkretne obawy. Na początku zajęliśmy się tematem lęków kobiet. To był temat pierwszej książki. Dzisiaj jesteśmy tutaj z książką o lękach mężczyzn. Już w grudniu pojawi się natomiast trzecia – o lękach dzieci. Nie chodzi wyłącznie o lęki o nasze dzieci, ale o te lęki, którzy przeżywaliśmy, kiedy to my byliśmy mali. Tam bowiem jest początek tych lęków, które my teraz przeżywamy. W następnym roku wyjdzie natomiast książka o lękach w związku na temat osób, które przygotowują się do zawarcia związku, są w związku i osób, które są po różnych doświadczeniach związków.
Katarzyna Matusz: Ostatnio w mediach wybrzmiała kampania: „Mężczyzna nie prosi o pomoc. Nie musi”. Tymczasem ważne, aby mężczyzna potrafił poprosić o pomoc, bo też ma swoje lęki.
Ks. Stanisław Szlassa: Myślę, że ta kampania pokazała społeczny obraz mężczyzn i fakt, jak on jest bardzo manipulowany. Często mężczyźni, widząc takie hasła, wchodzą w tę rolę. Zewsząd słychać, że „mężczyźni nie płaczą”, „trzeba być twardzielem”. To sprawia w tzw. procesie wychowania, że mężczyźni od dzieciństwa nie mówią o swoich emocjach, nie przyznają się do słabości. Są w takich strukturach myślowych, że muszą sobie ze wszystkim poradzić i że wszystko wiedzą. Nie dają sobie prawa do tego, żeby przeżywać, być słabym, szukać pomocy. Obserwuję to w swojej praktyce terapeutycznej. Mężczyźni, którzy do mnie przychodzą, nie przychodzą z problemem, ale już z jego objawami: nerwicą, niedosypianiem, uzależnieniami, trudnościami w relacjach, brakiem szczerości. Są to osoby, które nie dojadają, są nieprzytomne, często nadmiernie skupione na pewnych rzeczach, jak np. gry komputerowe. Wszystko to trzeba bowiem jakoś odreagować. To jest zarówno w związkach, w pracy, ale również w mojej sferze, osób konsekrowanych, kapłanów, sióstr zakonnych.
Katarzyna Matusz: Jednym z zagadnień, które poruszamy w książce, jest tzw. nieodcięta pępowina. Gdzie jest przyczyna tego zjawiska?
Ks. Stanisław Szlassa: Myślę, że tak jak dużo jest matek, tak wiele jest powodów. Gdzieś u źródeł leży relacja matki z partnerem. Jeśli nie ma tam ciepła, szacunku, więzi, tam matka zaczyna traktować dziecko jak partnera. Matka nadopiekuńcza sprawia, że syn czuje się odpowiedzialny za emocje matki, za jej krzywdę, za jej życie.
Opis książki
Pandemia nie stworzyła niczego nowego w aspekcie lęków, lecz obnażyła rzeczywistość, w której żyjemy. Lęki, których już nie potrafimy utrzymać w sobie. Lęki, które zaczynają nami władać, które się uruchamiają, dochodzą do głosu. I może sami nawet nie wiemy, jak wielki wpływ mają na nasze życie. Jeżeli bywa tak, że to lęki nas mają, to wtedy koniecznie trzeba się tym zająć. Autorzy chcą nas zainspirować do tego, żeby rozmawiać o lękach, mierzyć się z nimi.
Do nabycia tutaj: https://amenamen.pl/produkt/o-niektorych-lekach-mezczyzn-zanim-pojdziesz-na-terapie/
Zobacz więcej: