SalveNET

Home / Przeczytaj  / Życie człowieka jest bojowaniem – ks. Robert Skrzypczak || Wojna i pokój

Życie człowieka jest bojowaniem – ks. Robert Skrzypczak || Wojna i pokój

Ostatnie wydarzenia na świecie, przede wszystkim wojna w Ukrainie, skłaniają do ponownej refleksji nad walką dobra ze złem, korzeniami grzechu oraz tym, co Bóg mówi do ludzi w obliczu zagrożenia. Ksiądz profesor Robert Skrzypczak zaprasza do rozważań nad słowami Pisma Świętego, nauczaniem Kościoła oraz postawą ludzi. Ten artykuł poświęcony jest stanowisku Kościoła nt. wojny na przestrzeni wieków.

 

Pokój Chrystusowy jest związany z Jego królestwem

 

„Kościół katolicki od samego początku nauczał, że pokój, który przyniósł mu Chrystus, to nie jest ten pokój, który zapanuje tutaj na ziemi, tak jak sobie wyobrażali czasami Żydzi, myśląc, że kiedy pojawi się Mesjasz, to wtedy będzie w świecie ład i porządek – mówił ks. prof. Robert Skrzypczak. – Pokój, który przynosi Chrystus, jest związany z Jego Królestwem. Jeśli się pojawi, to pojawi się in interior hominis, czyli wewnątrz człowieka. Dopiero człowiek, który ma w sobie wewnętrzny pokój, będzie mógł ten pokój wyrażać na zewnątrz, przenikać nim relacje z innymi ludźmi czy rzeczy, którymi się zajmuje, swoją aktywność. To właśnie z ludzkiego serca, Jezus mówi, wychodzi bądź dobro, bądź zło, bądź pokój, bądź zamieszanie. Kościół zawsze mówi, że warunkiem fundamentalnym pokoju jest porządek – ordo iuris. Ten porządek, który może zapanować w człowieku, który został naruszony na początku poprzez grzech, poprzez zerwanie więzi z Bogiem, z prawdą, z prawem. Kiedy Chrystus w człowieku przywraca ów porządek, wówczas ten porządek wygląda w ten sposób, iż rozum zostaje oświecony wiarą i dzięki temu odzyskuje siłę do kierowania ludzką wolą, a oświecona rozumem wola pomaga przekraczać w człowieku instynkt zła, czyli panować nad ludzkimi zmysłami. Taki warunek, którym jest porządek, jest dostrzegalny. Wszędzie możemy mówić o porządku ciała, że ciało funkcjonuje dobrze w momencie, kiedy wszystkie organy są zharmonizowane i każdy organ działa w zgodzie z własną celowością. Choroba pojawia się w momencie, kiedy zostaje naruszony ten porządek. Jeden organ chory powoduje psucie także innych układów w człowieku”.

 

Bój z szatanem

 

„Tak samo pokój społeczny jest wtedy, kiedy ludzie w swoich funkcjach, w tym, co robią, w tym, co myślą, czują się zharmonizowani. Wystarczy naruszyć pewien porządek w człowieku. Ten porządek, który bierze się z prawa natury albo przede wszystkim z nadprzyrodzonych praw Boga. Wtedy społeczeństwo zaczyna być chore, zaczyna umierać. Przykładem dzisiaj działania społeczeństwa, które decyduje się na nieludzkie prawa to na przykład zabijanie dzieci w łonach matek albo na eutanazję, albo na wspomagane samobójstwo. To już Matka Teresa z Kalkuty mówiła: „Jeśli zgodzimy się na to, żeby zabijać niewinne dziecko w łonie matki, to kto w takim razie nas powstrzyma przed tym, żebyśmy mogli przy innej okazji chcieć zabić się nawzajem?”. Ten porządek, który na początku Bóg umieścił w swoim stworzeniu, który był odzwierciedleniem Jego Boskiej doskonałości, Jego dobra, na początku został naruszony poprzez upadek Lucyfera. Lucyfer pociągnął za sobą wielu innych aniołów. Pod hasłem „Nie będę służył!” wypowiada posłuszeństwo Bogu, co powoduje, że inni aniołowie w niebie są zmuszeni, żeby wejść w stan walki z tą częścią nieba, która podążyła w stronę zła. Michał Archanioł o tym mówi, Apokalipsa także. Św. Michał z innymi swoimi aniołami będzie toczył walkę przeciwko Lucyferowi, doprowadzając do tego, że Lucyfer zostaje strącony na ziemię i rozpocznie walkę z tymi, którzy noszą w sobie przykazania Boga oraz świadectwo Jezusa. Moglibyśmy powiedzieć, że pierwsza wojna światowa stoczyła się w niebie. Efektem upadku Lucyfera na ziemię jest naruszenie porządku w człowieku”.

 

Kościół nie potępia służby wojskowej

 

„W człowieku pojawia się wewnętrzne pęknięcie na skutek oderwania się od Boga, odmowy posłuszeństwa, zaufania Bogu. W człowieku pojawia się dychotomia, dysonans. Z jednej strony łatwo przychodzi chcieć dobra, a z drugiej strony tak trudno je spełnić. Nieraz nawet narzuca się coś przeciwnego. Dlatego też ideałem umysłu oświeconego wiarą chrześcijańską nie jest pacyfizm, bo jesteśmy świadomi, że pokoju nie da się ustanowić na ziemi bez uzdrowienia przyczyny nienawiści, dychotomii sporów, wojen, która jest w człowieku. W związku z tym Kościół pierwotny od samego początku wiedział, że bojowe jest życie człowieka. Chociaż z drugiej strony wielu autorów chrześcijańskich mówiło, że trzeba robić wszystko dla wprowadzania pokoju. To jest imperatyw moralny, a z drugiej strony także nigdy nie ustawiano się negatywnie wobec służby wojskowej. Choćby np. św. Sebastian był żołnierzem, wielu innych świętych było żołnierzami. Dość powiedzieć, że w 313 roku na synodzie Kościół orzekł, że zostaną ekskomunikowani, czyli usunięci, z Kościoła ci wszyscy, którzy w sposób nieuzasadniony będą chcieli złożyć broń i nie będą chcieli stawać w obronie ojczyzny, w obronie swoich bliskich, w obronie sprawiedliwości. Także do Pax Christiana, czyli uwolnienia Kościoła od prześladowań ze strony świata pogańskiego, dojdzie w efekcie edyktu mediolańskiego. Cesarz Konstantyn podaruje pokój Kościołowi istniejącemu we wspólnotach w ramach Imperium Rzymskiego”.

 

Zobacz więcej: