Zioła a wirusy
Są zioła, które mają działanie rozgrzewające, poprawiające krążenie, jak imbir czy anyż. Podobnie działa majeranek czy olejek eteryczny z oregano. Są zioła, które mają substancje bezpośrednio blokujące wnikanie wirusa do naszych komórek. Jolanta Zajdel rozmawia z Joanną Kulczyk, a tematem ich rozmowy jest działanie ziół w leczeniu chorób wirusowych.
Zioła mają wiele substancji czynnych
W lekach z apteki jest bardzo często tylko jedna substancja aktywna, na którą patogeny się uodparniają – tłumaczy Joanna Kulczyk. – W ziołach natomiast jest cały zestaw substancji aktywnych. Tam następuje współpraca między tymi substancjami. One w bardzo szeroki sposób oddziałują na nasz organizm, poprawiając różnego rodzaju funkcje fizjologiczne tego organizmu. Mamy więc zioła, które np. działają napotnie, jak lipa czy bez czarny, liść maliny, kwiat wiązówki. Pomagają nam one się oczyścić organizm.
Zioła nas oczyszczają
Kiedy mamy infekcję wirusową, to oprócz tego, że nasze komórki są atakowane przez wirusa i są przez niego używane do własnych celów, to w momencie, kiedy ten wirus się rozprzestrzenia powstaje wiele substancji toksycznych. Kiedy nasz organizm stara się zniszczyć wirusa, powstaje też wiele produktów odpadowych. Wtedy jest bardzo ważne, żeby aktywować wszystkie organy wydalnicze, aby tych przestrzeni usuwania toksyn było jak najwięcej w naszym organizmie. W związku z tym podczas grypy czy przeziębienia bardzo się pocimy. Z pomocą przychodzi nam natura. Kiedy sięgniemy po wymienione zioła, toksyny będą wydalane dużo szybciej.
Zioła wspierają układ odpornościowy
Mamy zioła, które wspomagają układ odpornościowy, wspierają tworzenie przeciwciał. Takim ziołem będzie lukrecja. Organizm dużo szybciej radzi sobie wtedy z infekcją. Mamy zioła, które są bardzo bogate w bioflawonoidy, które eliminują wolne rodniki, substancje uszkadzające struktury komórkowe. Hamują one także stan zapalny, a np. w przypadku koronawirusa problemem jest nadmierny stan zapalny rozprzestrzeniający się w organizmie. Powoduje to tzw. burzę cytokin, która jest przyczyną problemów w oddychaniu, dysfunkcji płuc. W związku z tym te przeciwutleniacze sprawiają, że organizm jest w stanie utrzymać w ryzach reakcje zapalne. Stan zapalny nie niszczy wówczas normalnych funkcji fizjologicznych.
Zioła chronią nas przed atakiem wirusa
Kwercytyna, która występuje w wielu roślinach, jak w kapuście czy bzie czarnym, ma niebagatelne działanie przeciwko wirusowe, a nawet przeciw nowotworowe. Są zioła, które mają działanie rozgrzewające, poprawiające krążenie, jak imbir czy anyż. Podobnie działa majeranek czy olejek eteryczny z oregano. Są zioła, które mają substancje bezpośrednio blokujące wnikanie wirusa do naszych komórek. Dzieje się to m.in. dzięki przeciwutleniaczom występującym w tych ziołach. Warto zwrócić w tym kontekście uwagę np. na pelargonię afrykańską, lukrecję czy bez czarny. Ten ostatni ma substancje wspierające układ oddechowy, regenerację i wyhamowanie infekcji.
Olejki eteryczne w walce z wirusem
Olejki eteryczne bardzo szybko wnikają do naszego organizmu, zwłaszcza, kiedy są przyjmowane doustnie. Możemy je podawać na kilka sposobów, w formie masażu – mamy wtedy dużą powierzchnię podania. To jest wartościowe szczególnie wtedy, kiedy czujemy się słabiej. Sam masaż już działa pozytywnie, bo przynosi relaks, poprawia krążenie, ukrwienie, wzmacnia odporność. Olejki eteryczne podane w czasie masażu wnikają bezpośrednio przez skórę i w wielu miejscach aktywują procesy odpornościowe, sprzyjając temu, że organizm budzi się do walki z chorobą.
Możemy też inhalować olejki eteryczne. Podajemy wtedy je drogą oddechową. Wchłaniają się wówczas przez błony śluzowe układu oddechowego. Działają wtedy miejscowo na gardło, jamę ustną. Pomaga to przy infekcji zatok czy krtani, oraz w dolnych drogach oddechowych. Wiąże się to także z miejscowym działaniem antywirusowym i antybakteryjnym. Mamy olejki, które rozszerzają drogi oddechowe jak olejek anyżowy. Mamy olejki, które poprawiają krążenie i takie, które działają bardzo antyseptycznie, np. olejek rozmarynowy czy eukaliptusowy. Drogą doustną można podawać olejki, ale nie wszystkie. Muszą być w jakości spożywczej, o czym musi poinformować producent.
Zobacz więcej: