SalveNET

Home / Przeczytaj  / Funkcja, zadania i przebieg synodów w Kościele starożytnym – ks. prof. dr hab. Leszek Misiarczyk

Funkcja, zadania i przebieg synodów w Kościele starożytnym – ks. prof. dr hab. Leszek Misiarczyk

W ramach trwającego Synodu o synodalności, zwołanego przez papieża Franciszka, 26 lutego 2022 roku w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Warszawsko-Praskiej odbyło się sympozjum „Po co Synod o synodalności?”. Podczas spotkania wykład wygłosił ks. prof. dr hab. Leszek Misiarczyk (UKSW).

 

Co oznacza synod?

 

„Rozpoczynamy od pewnego doprecyzowania polskiego terminu synod – zaczął ks. prof. dr hab. Leszek Misiarczyk. – Pochodzi z języka greckiego oraz bierze się z połączenia dwóch terminów czyn i hołd oraz oznacza wspólną drogę. W Kościele zaś oznaczało odbywanie wspólnej drogi, czyli zebrania biskupów, kapłanów, diakonów i wiernych świeckich w kwestiach dotyczących funkcjonowania Kościoła. Akcentuję od razu, od początku to najstarsze rozumienie terminów greckich, aby pokazać, że właśnie ostatnia synodalna inicjatywa papieża Franciszka nawiązuje właśnie do tego najstarszego rozumienia idei synodalnych w Kościele jako wspólnej drogi refleksji i namysłu duchownych i świeckich w najbardziej aktualnych kwestiach czy Kościoła powszechnego, czy Kościoła lokalnego. W przypadku synodu lokalnego funkcja synodu pozostała niezmieniona od czasów apostolskich. Wspólne naradzanie się duchownych i świeckich wiernych w ważnych sprawach dotyczących funkcjonowania Kościoła na jakimś terenie. Od czwartego wieku łaciński termin synod wchodzi na stałe do tego języka jako techniczne określenie zebrania głównie biskupów w celu podjęcia rozstrzygnięć doktrynalnych lub dyscyplinarnych i w praktyce życia chrześcijańskiego. Właśnie z różnych powodów nie zawsze udawało się ten pierwotny ideał zrealizować w pierwszych trzech wiekach działania Kościoła, w tak zwanym okresie przedkonstantyńskim, czyli przed edyktem mediolańskim 313 r., który kończył prześladowanie Kościoła. Wcześniej chrześcijanie byli prześladowani za publiczne wyznawanie swojej wiary”.

 

Zanik udziału świeckich w synodach

 

„Bardzo szybko z uczestnictwa w synodach wyłączyły się osoby świeckie. Dlaczego? Powód był bardzo prosty. Uczestnictwo w takim gremium oznaczało ujawnienie się publicznie ze swoją wiarą i oznaczało zagrożenie dla życia, a często niekiedy po prostu śmierć. Ale był też powód inny. Jak wiemy, na słynnym synodzie czy soborze Jerozolimskim w 59 roku przewodzili ze względu na autorytet zasadniczo apostołowie i starsi, jak nam mówią Dzieje Apostolskie. Ci starsi to oczywiście po grecku prezbiter, czyli prawdopodobnie księża. Ale brali w nim udział również świeccy. Z Pawłem i Barnabą, jak czytamy w Dziejach Apostolskich, udaję się do Jerozolimy jeszcze kilka innych osób nieduchownych z pytaniem do apostołów, czy chrześcijanie pochodzący z pogaństwa powinni zachowywać przepisy Prawa Mojżeszowego, czy też nie. Z kolei w piątym wersecie piętnastego rozdziału dziejów czytamy, że brali w nim udział również nawróceni ze stronnictwa faryzeuszy, którzy zresztą proponowali stanowisko inne, aby owi chrześcijanie przyjmowali zarówno obrzezanie, jak i zachowywali całe prawo Mojżeszowe. Druga uwaga bardzo ważna choć uczestniczyło w tym synodzie również w pierwszym i w następnych”.

 

Synody w średniowieczu

 

„My, badacze starożytności chrześcijańskiej, właściwie dyskutujemy, czym był sobór. Czym było to zebranie w Jerozolimie ze względu na rozstrzygnięcie doktrynalne. Nazywamy to Soborem, ale ze względu na charakter lokalny był to raczej synod. Na synodach rozstrzygano często kwestie teologiczne, potępiając doktryny heretyckie i broniąc wiernej nauki Kościoła czy też podejmowano rozstrzygnięcia prawne. Ze zrozumiałych względów duchowni byli lepiej przygotowani teologicznie do takich dysput oraz jako pasterze odpowiedzialni za swoje wspólnoty. Głównie biskupi musieli rozstrzygać te kwestie, nie tylko doktrynalne, ale właśnie dyscyplinarne, przygotowując rozstrzygnięcia prawne. Pierwsze spotkanie apostołów w Jerozolimie, zwołane do rozstrzygnięcia konkretnej kwestii wyznacza też dwa elementy kluczowe przyszłych synodów. Wiemy ze średniowiecznych ksiąg liturgicznych, że w średniowieczu zalecano zwoływanie synodów prowincji lub diecezji dwa razy do roku, jeden wiosną i jeden jesienią w celu omówienia przez biskupów bieżących spraw czy podjęcia konkretnych ustaleń. Świeccy nie brali w nich już wtedy udziału. Było to zrozumiałe ze względu na rozrost prowincji kościelnych i ilość prezentowanych kwestii. W starożytności nie było potrzeby ani reguły systematycznego i cyklicznie ustalonego czasu na zwoływanie synodów”.

 

Zobacz więcej: