SalveNET

Home / Przeczytaj  / Niebo jest naszym celem – bp Romuald Kamiński

Niebo jest naszym celem – bp Romuald Kamiński

„Małżeństwo i rodzina pozostając w centrum, bo to jest najwłaściwsze miejsce, będą potrzebować pomocy ze wszystkich innych wspólnot, które funkcjonują w tym obszarze. A są trzy takie podstawowe, które powinny pracować na rzecz rodziny: parafia, szkoła i wszystkie instytucje takie jak urzędy czy zakłady pracy. Jedna myśl przewodnia powinna łączyć te wysiłki – w centrum naszego zainteresowania jest owo gniazdo, od którego wymaga się uformowania dziecka Bożego i doprowadzenia go do zrozumienia wielkości jego powołania i pełni świętości. Wszyscy zgodnie winniśmy pracować, żeby zrealizować to zadanie. To jest możliwe i konieczne. Wymaga to pewnego przestrojenia funkcjonowania całego społeczeństwa, żeby dostrzec te elementy, które są fundamentalne, najważniejsze, na które Bóg szczególnie zwrócił naszą uwagę” – mówił biskup Romuald Kamiński w bazylice Najświętszego Serca Jezusowego przy ulicy Kawęczyńskiej. Pasterz diecezji warszawsko-praskiej sprawował Eucharystię podczas powakacyjnego dnia wspólnoty Ruchu Światła-Życie.

 

Niebo jest naszym celem

 

„My ciągle powinniśmy pamiętać o swoim statusie jako pielgrzymów – mówił bp Romuald Kamiński. – To pielgrzymowanie do Królestwa Bożego, jego elementy, można odnaleźć w naszym codziennym pielgrzymowaniu, tutaj na ziemi, kiedy idziemy do miejsc świętych. I zawsze, tak w wielkiej pielgrzymce życiowej, jak i w tej małej, interesuje nas miejsce docelowe. Właściwie ten trud pielgrzymi podejmuje się ze względu na atrakcyjność miejsca docelowego. Różni się to więc zasadniczo od wycieczki, która może zawsze zmienić swój program. Widzimy, że nie jest dobra trasa, przesadzony został program, w każdym momencie możemy dowolnie wszystko zmieniać. Z pielgrzymką tak nie jest. Impuls do podjęcia decyzji o niej nie wynika bowiem z atrakcyjności drogi, ale celu. Powinno nas interesować wyłącznie niebo. Powinniśmy wszystko czynić, aby także zachęcić innych do tego, by zmierzali do nieba, by tam kierowali swoje tęsknoty i pragnienia”.

Każde powołanie jest ważne

 

„To wszystko, co dzieje się między spotkaniem z Ojcem, a naszym dniem codziennym, to trud związany z wypełnianiem swoich obowiązków. Bóg nas posyła na te drogi, obdarzając nas pewnym scenariuszem życiowym. Nazywamy go naszym powołaniem. Powinniśmy przy tym pamiętać, że każde ludzkie powołanie ma przy tym wymiar absolutnie najwyższy. Błądzimy w tej kwestii. Po ludzku myślimy, że ważniejsze są rzadkie powołania. Tymczasem droga każdego z nas jest niezwykła. Nie ma dwóch takich samych dróg. Czy ktoś z nas żyje parę minut, czy ponad sto lat Bóg pisze dla niego osobny scenariusz. Dowodzi to, że bardzo się nad nami pochyla, interesuje się nami, kocha nas”.

 

Odnaleźć swoją godność

 

„W tym wszystkim zawiera się pojęcie godności. Skoro Bóg nas tak bardzo docenia, to czujmy się docenieni, ale też siebie samych traktujmy bardzo godnie. To nie jest pysznienie się. Status dziecka Bożego zobowiązuje, aby o niego dbać i szczyć się nim. Wiąże się to też z uznaniem i uszanowaniem tej godności w drugim człowieku, bo jest on w takiej samej sytuacji jak ja. Jeśli byśmy chcieli formować społeczeństwo, żeby szanować jeden drugiego, to trzeba przypomnieć, że to Bóg nas szanuje niebywale i w związku z tym powinniśmy szanować się wzajemnie”.

 

Zrozumieć swoje powołanie

 

„Zrozumieć swoje powołanie to rzecz niezwykle ważna. Z reguły ten, kto pojął swoje powołanie, zabiera się ze zdwojoną siłą do tego, by obraz jego życia odpowiadał pragnieniom Boga. W tym celu powinniśmy m.in. poznać postać św. Józefa i zobaczyć kimże on jest w zamysłach Bożych. Dlaczego Ojciec Święty wskazuje nam w XXI w. właśnie tego świętego? Widzimy spore zamieszanie i duży uszczerbek w kwestiach małżeństwa i rodziny. Potrzebujemy zwiększonej czujności serca i zwiększonej uwagi, aby naprawić, podreperować, umocnić osoby, które są ważne w naszym życiu”.

 

 

Zobacz więcej: