Uroczystość Wspomnienia Wszystkich Świętych – homilia bpa R. Kamińskiego
Uroczystość Wspomnienia Wszystkich Świętych: dlaczego jest tak ważnym dniem? Cała liturgia jest skoncentrowana na tym, co powinno zajmować całą naszą wyobraźnię, pragnienia, dążenia, wysiłek każdego dnia. Całe nasze życie powinno być wypełnione tym pragnieniem Pana Boga „świętymi bądźcie, bo Ja Jestem święty” – mówił bp R. Kamiński.
Ścierają się w nas dwie potężne siły
„Pierwsza trudność polega na tym, że w nas ciągle ścierają się dwie potężne siły – zaznaczył bp Romuald Kamiński. – Jedna mobilizuje nas do tego, by starać się rozumieć istotę naszego powołania i pójść za głosem Bożym. Ale niemniej mocna jest ta siła, która przypomina nam niestety o naszych słabościach i jakby odciąga nas z tej drogi. To się dzieje przez całe nasze życie. Ale jeśli będziemy usilnie nad tym pracować, by być coraz bardziej wiernymi pragnieniom Boga, to ten kształt w nas będzie coraz bardziej wyraźny”.
Zmierzajmy do maksimum, a nie do minimum
„To jest bardzo interesujące, że Pan Bóg nie stawia nam granicy w tym dążeniu do doskonałości. My tutaj na ziemi stawiamy sobie nieraz pewne minima. Mówimy: Tyle i tyle osiągnąłem w pracy zawodowej i to wystarczy. Nawet sportowcom stawia się pewne minima, aby mogli pojechać na olimpiadę. Natomiast w tej drodze do świętości wyraźnie jest powiedziane: świętymi bądźcie, bo Ja Jestem święty. A więc nie ma granicy. Całe życie, aż do ostatniego tchnienia, to ma być ogromna praca, radosny wysiłek, aby starać się dorównać naszemu Ojcu. Oczywiście, nie dorównamy, ale też nie mamy takiego poziomu, który by nas zadowolił. Gdybyśmy bowiem znaleźli taki poziom, który by nas satysfakcjonował, to byłaby duża porażka”.
Jesteśmy kimś wyjątkowym
„To pokazuje nam wyraźnie, że jesteśmy kimś wyjątkowym. O tym mówi, drugie czytanie, Pierwszy List św. Jana Apostoła. Tutaj mamy esencję Dobrej Nowiny. Czytamy w nim: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się podobnie jak On jest święty (1 J 3, 1-3). To właśnie w tym liście św. Jan mówi o tym, że Bóg jest miłością. Tu jest ten korzeń, w którym wszystko się zaczyna i tutaj jest ta potęga, która nas wspomaga na całej naszej drodze. Miłość od Boga pochodząca czyni nas wielkimi. On sam mówi, kim jesteśmy: Stwarzam cię na swój obraz i podobieństwo. W tobie odwzorowuję siebie, swoją świętość, ty jesteś moim dzieckiem. Pan Jezus doda, że jesteśmy nie tylko dziećmi, ale i dziedzicami, czyli spadkobiercami, mówiąc językiem współczesnym, całej fortuny Bożej. Czyli wszystko zostało stworzone nie ze względu na Boga, bo Bóg nie potrzebuje tego, ale ze względu na nas”.
Zostaliśmy wyróżnieni przez Boga
„Trzeba dążyć do zrozumienia tych prawd, jak wielce jesteśmy wśród stworzeń wyróżnieni. Wyróżnieni to bardzo mało powiedziane. Jesteśmy kimś wyjątkowym. Jesteśmy pełni zdumienia, jak Bóg nas ceni. Pozostając na moment przy tym zdumieniu, trzeba by zadać pytanie samemu sobie. Jeśli Bóg nas tak wysoko ceni, czy my wobec mamy właściwy szacunek. Czy my szanujemy siebie ze względu na to, kim jesteśmy dla Boga. Czy umiemy o siebie zadbać? Tu nie chodzi o zadbanie zewnętrzne, zadbanie o ciało, ale o zadbanie o ducha. Jeśli tak będzie, będziemy we wspólnocie kimś wyjątkowym. Tutaj nie chodzi o pysznienie się, ale o przyjęcie prawdy o sobie samym, która pozwala nam siebie właściwie kształtować”.
Opracowane na podstawie homilii bpa R. Kamińskiego wygłoszonej w Uroczystość Wszystkich Świętych 1 listopada 2021 r.
Zobacz więcej: