Karolina Radomska
Nic tak nie działa na wenę do pisania, jak tragedia.
Możemy śmiało zapytać muzyków różnych pokoleń o ich główne inspiracje podczas pisania największych hitów i oczekiwać odpowiedzi, że to właśnie cierpienie było motorem napędowym owych tekstów. I wiem, że nie jestem osamotniona w takich wnioskach. Tak więc dziś zapraszam na poradnik od innej strony. Na kilka słów o cierpieniu, rozczarowaniu i o tym, jak ma się do tego wszystkiego Jezus i człowieczeństwo.