Modlitwa dobrze zrozumiana i pojęta, to jest pragnienie ciągłego przebywania w tej atmosferze błogosławiącego Boga, w atmosferze świętości. Bo to jest taki stan, który rodzi dobre owoce, który sprawia, że człowiek jest w stanie rozwijać się, przynosić dobre uczynki, zasługujące na niebo. Człowiek, który opuszcza to środowisko i ten stan, wychładza się, oddala się od źródła, jest na dobrej drodze, żeby wszystko w nim zamierało – mówił bp Romuald Kamiński podczas Mszy odpustowej w sanktuarium Matki Bożej w Loretto koło Wyszkowa.