SalveNET

Home / Przeczytaj  / Czy wiara w reinkarnację usprawiedliwia zadawanie cierpienia? | Siostra Michaela Pawlik OP

Czy wiara w reinkarnację usprawiedliwia zadawanie cierpienia? | Siostra Michaela Pawlik OP

Siostra Michaela Pawlik OP przez wiele lat mieszkała i posługiwała w Indiach. Opowiada, że widziała w tym kraju wiele przykładów bardzo złego traktowania drugiego człowieka, które uzasadniano religijną wiarą w reinkarnację.

 

Jak znalazłam się w Indiach?

 

„Chcę podzielić się swoim doświadczeniem mojej pracy w Indiach – mówi siostra Michaela Pawlik OP. – Do Indii wyjechałam w 1967 roku, a wróciłam w 1980 roku. Wyjeżdżając, miałam pewne wyobrażenie o tym kraju, bo było w latach sześćdziesiątych wiele mowy na temat Gandhiego. Ci, którzy o tym mówili, chcieli pokazać, że nie tylko my wierzymy w Boga, że wiara w Boga jest powszechna. Miało to być jakby zapobieganie ateizmowi. Wtedy różowo patrzyłam na tamtą cywilizację. Pracowałam w Polsce jako pielęgniarka i pomagałam misjonarzom przez wysyłanie paczek. Między innymi wysłaliśmy paczki do księdza Wiśniewskiego. To był palec Boży. Ten lekarz w Indiach zajmował się leczeniem trędowatych. I właśnie ksiądz Wiśniewski napisał kiedyś, że tak jest zmęczony, ponieważ nie ma pieniędzy na zapłacenie na pensje dla pielęgniarki, a trudno choremu głosić kazanie, jeżeli muchy mu do rany wchodzą. On najpierw zakłada opatrunki, a później dopiero wykonuje zadania, jakie należą do misjonarza. Ja mu wtedy napisałam, że mogę zająć się chorymi bezpłatnie, że już od lat pracuję, że już mam pewną praktykę i właśnie on mnie zaprosił i wyjechałam. Oczywiście, wyjechałam jako osoba świecka, nie byłam wtedy zakonnicą. Owszem, byłam katoliczką, interesowały mnie misje, pracowałam w Lublinie, żeby studiować w Instytucie Wyższej Kultury Religijnej. Do Indii oczywiście płynęłam statkiem. Kanał sueski był wtedy zamknięty i płynęliśmy dookoła Afryki przez 6 tygodni. Ksiądz po nas wtedy nie przyjechał, to była jeszcze daleka droga, podróżowaliśmy we dwójkę z Krystyną Radzikowską”.

 

Złe konsekwencje wiary w reinkarnację

 

„Wylądowaliśmy najpierw na wsi. Pierwsze, co mnie bardzo zbulwersowało, to powozy na dwóch kołach ciągnięte przez człowieka. Jeszcze ten siedzący na tym powozie dopingował, żeby ten drugi biegł szybciej. To było dla mnie coś szokującego. Wbrew temu, co słyszałam w Polsce na temat tamtejszej duchowości, zobaczyłam wiele takich objawów kontrastów między bogatymi a biednymi. Zastanowiło mnie, kiedy okazało się, że wszystkimi trędowatymi i chorymi zajmują się chrześcijanie, czy to katolicy, czy to protestanci. Religijny Hindus nie zajmuje się biednymi. Dopiero tam zobaczyłam, że chodzi o to, że wiara tam dyktuje takie zachowanie. Mianowicie Hindus wierzy, że ten, który leży w rowie chory i cierpiący, to jest winien sam sobie z powodu życia poprzedniego, poprzedniego wcielenia. Wiara w reinkarnację usprawiedliwia takie postępowanie. Mało tego, oni uważają, że im wcześniej ten człowiek umrze, tym lepiej, bo będzie miał nowe ciało po zrzuceniu tego ciała. Wobec tego, po co go ratować. Tak jak niejeden Hindus później też tłumaczył, że jakbyś miała nowe ubranie, nową suknię, to starą po prostu byś wyrzuciła. Właśnie tak samo dusza zrzuca ciało i przyjmuje nowe ciało, i to lepsze ciało. Oczywiście, o ile dobrze dusza w tym ciele funkcjonowała, zgodnie z przepisami.”.

 

Błędy religijne prowadzą do złych praktyk

 

„I właśnie te wszystkie zachowania zaczęłam tłumaczyć ich religijnymi poglądami. Wniosek był jeden: błędna wiara prowadziła tych ludzi do błędnych wniosków i błędnego postępowania. Obowiązkiem kobiety, której mąż zmarł, jest spłonąć razem z jego ciałem. To też jest coś szokującego. Oczywiście, ja nie mówię o prawie konstytucyjnym, bo Konstytucja zakazuje wielu tego typu praktyk, ale mówię w tej chwili o sprawie religijnej. Tak samo krwawe ofiary z dzieci składane do dnia dzisiejszego przed boginią Kali, choć jest zakaz państwowy składania ofiary z ludzi. Jeżeli jednak wierzy się w reinkarnację, to nie jest takie złe. Ten człowiek czy to dziecko, które się oferuje bogini, dostanie nowe ciało. Te zachowania, które widziałam, były niezgodne z moimi uczuciami, z moim humanizm, już nie tylko z moją religią”.

 

Zobacz więcej: