SalveNET

Home / Przeczytaj  / Czy aborcja może być „mniejszym złem”? – głos ks. prof. Jacka Grzybowskiego

Czy aborcja może być „mniejszym złem”? – głos ks. prof. Jacka Grzybowskiego

aborcja

Z tym, że aborcja jest dramatem kobiety, zgadzają się niemal wszyscy. Oczywiście są działacze i działaczki lewicowe, którzy uważają, że jest to świadczenie, usługa medyczna. Czy jednak aborcja może być OK? Czy może być mniejszym złem lub większym dobrem? Na te pytania odpowiada ks. prof. UKSW dr hab. Jacek Grzybowski, filozof, duszpasterz akademicki diecezji warszawsko-praskiej, a obecnie biskup pomocniczy tej diecezji.

 

 

Aborcja nigdy nie jest czymś pozytywnym

 

Ks. prof. Jacek Grzybowski już na samym początku podkreślił, że skoro aborcja jest zabiciem dziecka poczętego, to nigdy nie można określić jej jako czegoś pozytywnego. Jest tak i wymiarze rozumu naturalnego, i w wymiarze prawa Bożego. Jest to grzech obiektywny. Do tego, aby to stwierdzić, trzeba jednak pojmować, czym aborcja jest – jest przerwaniem naturalnego cyklu życiowego nienarodzonego dziecka. Próby zmiany jej definicji będą się więc wiązały z relatywizowaniem tego aktu.

 

O złu aborcji zaświadcza rozum

 

Ks. prof. Jacek Grzybowski zauważa, że nie trzeba być chrześcijaninem, aby dostrzegać zło aborcji. Nie trzeba w ogóle być człowiekiem wierzącym. Wystarczy do tego podstawa rozumna, właściwe rozpoznanie rzeczywistości i nazwanie rzeczy po imieniu. Kościół katolicki nie prezentuje w tym wypadku jakiejś własnej prawdy, ale wyraża prawdę, którą każdy może poznać. Nieraz wykorzystuje do tego argumentację religijną, np. że Bóg kocha każdego człowieka, ale nie każdy jest osobą wierzącą i nie każdy musi ją przyjąć. Fundamentem pozostaje głos rozumu, sama natura, która wyraża się w tym, że od tysiącleci kobiety rodzą dzieci, a początkiem człowieczeństwa jest poczęcie.

Wybór właściwej filozofii – personalizm

 

Różne filozofie będą oczywiście różnie ujmować początki człowieczeństwa i samą jego istotę, przez co będą też mogły różnie oceniać aborcję. Ważne jest jednak – co zaznacza Ksiądz Profesor – aby wybrać taką, która w sposób najbardziej rzetelny i racjonalny ocenia rzeczywistość. Według ks. Grzybowskiego jest nią filozofia wyrastająca z tradycji klasycznej filozofii Zachodu – myśli Arystotelesa, Boecjusza, św. Tomasza z Akwinu. To właśnie na tej drodze ukształtował się personalizm, a więc myśl, która widzi w osobie coś wyjątkowego. Co więcej, dostrzega ona, że to co najważniejsze w osobie znajduje się (jest zapodmiotowane) nie tylko w materii, w cielesności, ale w samym akcie istnienia.

 

Pułapka współczesnej myśli

 

We współczesnej kulturze wiele jest koncepcji zakładających, że sama godność człowieka jest uznaniowa – zależy od czynników, które mogą zachodzić lub nie. Peter Singer zakłada np., że dzieci niepełnosprawne, nie okazujące interakcji społecznych, nie są ludźmi. Podobnie jednak, osoby starsze, które np. na skutek choroby Alzheimera utraciły pewne poczucie świadomości, z tego punktu widzenia też nie są ludźmi, a przez to mogą być poddane eutanazji. Przy takim podejściu nie ma obiektywnej prawdy, ale są gremia, które decydują o tym, kto w danej sytuacji jest człowiekiem. Jest to bardzo niebezpieczne i prowadzi do licznych nadużyć.

 

Pragmatyczna logika cywilizacji śmierci

 

Myślenie Singera i wielu im podobnych zmierza do tego, by w życiu społecznym kierować się względami pragmatycznymi. Oznacza to przyjęcie aborcji i eutanazji w tych wypadkach, kiedy pomaga to zaoszczędzić pieniądze podatników. Jest to przerażające myślenie, które w ramach oszczędności rezygnuje z pomocy chorym, niedołężnym, niepełnosprawnym.

Antykoncepcja także jest złem

 

Ks. prof. Jacek Grzybowski podkreśla, że także antykoncepcja, o której często się słyszy w kontekście aborcji, jest złem. Wynika to z tego, że jest zamachem na naturalną płodność człowieka. Faktem biologicznym jest, że każdy chłopiec i każda dziewczynka od pewnego momentu stają się płodni i mogą z tej płodności korzystać lub nie. Mężczyźni bywają płodni nawet do śmierci, a kobiety do menopauzy. Antykoncepcja jest próbą ograniczenia tej płodności, ingerencją w naturalny cykl seksualności, któremu człowiek się sprzeciwia. Stąd Kościół, który uznaje naturę za dar od Pana Boga, nie może godzić się na ograniczanie natury. Co więcej, jest to sprzeczne z nakazem biblijnym, aby ludzie byli płodni i się rozmnażali.

 

 

Zobacz więcej: