SalveNET

Home / Przeczytaj  / Co mężczyznom robi kryzys wieku średniego?

Co mężczyznom robi kryzys wieku średniego?

Gdzie jestem w moim życiu? Jak wygląda moje życie? Co osiągnąłem? Kto obok mnie jest, kogo nie ma? To pytania, które zadajemy sobie, gdy w naszym wieku pojawia się krzesełko. Kryzys jest szansą na to, by zrobić refleksję i wskoczyć na wyższy poziom swojego życia, swojej świadomości, zaangażować się w coś, czego do tej pory nie robiłem – mówi ks. Stanisław Szlassa w rozmowie z Katarzyną Matusz.

 

Katarzyna Matusz: Masz taką teorię, tzw. czwórkę z przodu. Możesz o niej opowiedzieć?

 

Ks. Stanisław Szlassa: Czwórka kojarzy mi się z krzesłem. Kryzys wieku średniego to czas, kiedy w życiu mężczyzny pojawia się czwórka. I to często jest taką okazją, żeby przysiąść na tym krześle. Jest to czas, żeby zrobić refleksję nad swoim życiem. Być może będzie to pierwsza tego typu refleksja w życiu. Gdzie jestem? Dokąd doszedłem? Jak wygląda moje życie? Chodzi o dojrzałą refleksję nad swoim życiem, osiągnięciami, nad tym, co może jeszcze przede mną.

 

Katarzyna Matusz: Mówisz, że kryzys wieku średniego to nie problem, ale szansa.

 

Ks. Stanisław Szlassa: Tak, bo ja, po pierwsze, uważam, że kryzysy są czymś bardzo naturalnym w życiu. Po drugie, patrzę na kryzys jako na coś bardzo pozytywnego. Nie na zasadzie „Ojejku, kryzys”. Kryzys jest pewną szansą, żeby wejść na wyższy poziom swojego życia, świadomości, zaangażowania, zrobić coś, czego się może nie robiło. Można bardziej świadomie zadbać o swoje zdrowie, bardziej świadomie zadbać o swoją rodzinę, podjąć się zadań, które może będą bardziej sensowne niż tylko zdobywanie pieniędzy. To jest okazja, żeby diametralnie coś zmienić. W mediach tak to się przedstawia, że ktoś przechodzi kryzys wieku średniego, to jego związek się rozpada, bo dopiero teraz zobaczył, że to jednak nie to, że chciałby mieć obok siebie kogoś innego, kogoś młodszego. To nie o to chodzi. Może bardziej o to, aby bardziej zaangażować się w to, co już jest, być bardziej odpowiedzialnym, bardziej konsekwentnym, wiernym słowu, który się powiedziało. Kryzys nie polega na tym, że musisz przekreślić to, co było, odstawić to. Rób z większą świadomością to, co do tej pory robiłeś. Może zrezygnuj z używek, z wyimaginowanych pragnień, za którymi goniłeś. Znajdź konkret. Przed nami jest druga część naszego życia.

 

Katarzyna Matusz: Co dostrzegają mężczyźni podczas kryzysu wieku średniego?

 

Ks. Stanisław Szlassa: To, czego nie zrobili, czego im brakuje, jakieś swoje niedoskonałości w wyglądzie, zachowaniu, w tym, czego nie osiągnęli. Mają poczucie braku spełnienia, które powinno prowadzić ich do refleksji. Bardzo lubię takie określenie Junga, który powiedział, że różne trudności w życiu mogą stać się naszymi zasobami.

Katarzyna Matusz: W jaki sposób?

 

Ks. Stanisław Szlassa: Przez refleksję nad tym, przez zobaczenie, że to nie koniec świata, że coś mi się nie udało, że może nie jestem taki, jaki chciałbym być. Może nie spełniłem najszczerszych, ukrytych pragnień, ale mam inne wartości. Pewne dobra wypracowałem. Wydaje mi się, że jeśli zdamy sobie z tego sprawę, dojdziemy do momentu, kiedy możemy coś, co mamy, pomnożyć, jeszcze rozwinąć.

Katarzyna Matusz: Mężczyzna w tym wieku ma często żonę, dzieci, które zaraz wyjdą z tego gniazda. Jaka to jest szansa dla tego małżeństwa? Na co?

 

Ks. Stanisław Szlassa: Jest to szansa na nową jakość związku małżeńskiego. Z tego względu, że rodzicielstwo jest tylko pewną częścią małżeństwa. Opuszczenie rodziców przez dorosłe dzieci jest szansą na to, by małżonkowie na powrót zatroszczyli się o relację między sobą. Mogą pomyśleć o wspólnych wyjazdach tylko we dwoje, o wakacjach, o czymś, czego może do tej pory nie robili. Mogą wspólnie spędzać czas, zwiedzać, spacerować, czytać, dzielić się przeróżnymi wrażeniami.

 

 

Zapraszamy do księgarni AmenAmen.pl po książkę „O niektórych lękach mężczyzn”, https://amenamen.pl/produkt/o-niektorych-lekach-mezczyzn-zanim-pojdziesz-na-terapie/

 

Zobacz więcej: