Bezpieczeństwo w sieci – poradnik
Phishing, hejt, przestępczość seksualna. Zagrożeń w cyfrowym świecie jest wiele. Jak się przed nimi chronić? W serii poświęconej szansom i niebezpieczeństwom w cyfrowym świecie mówimy o tym, kto korzysta z internetu, jak dobrze posługiwać się tym narzędziem, dlaczego jest to takie ważne, aż wreszcie jak uchronić się przed najgroźniejszymi cyfrowymi zagrożeniami. Wiedzą dzieli się Mariola Błażej – ekspertka ds. badań społeczeństwa informacyjnego.
Zagrożenia w internecie
„Zagrożeń w Internecie jest bardzo wiele i wśród niektórych naprawdę mogą one budzić niepokój – zaczęła Mariola Błażej. – Jak sobie w tym wirtualnym świecie poradzić? Czy istnieją jakieś wskazówki, jak zadbać o swój cyfrowy dobrostan? Wiemy już, że bardzo popularną formą oszustwa w ostatnim czasie są kampanie phishingowe. Jak nie dać się oszukać? Najlepszą linią obrony w przypadku kampanii phishingowej jest zawsze ostrożność oraz uwaga. Za każdym razem weryfikujemy stronę, na której podajemy swoje wrażliwe dane. Sprawdzajmy nazwę domeny, z której otrzymaliśmy ważną i niepokojącą wiadomość, na przykład mailową. Każdy błąd, nawet drobna literówka, mogą świadczyć, że mamy do czynienia z oszustwem. Bardzo istotne jest również używanie unikalnych i odpowiednio skomplikowanych haseł. W każdym serwisie, w szczególności w przypadku kont pocztowych, za pomocą których możemy resetować dostęp do innych serwisów, pomocne są menadżery haseł. Wszystkie wątpliwości należy weryfikować, kontaktując się z rzekomym nadawcą za pomocą innych kanałów niż ten, przez który dotarła do nas wiadomość. Musimy również wiedzieć, że przeprowadzenie phishingu jest znacznie prostsze, gdy działamy pod presją czasu i emocji. Pamiętajmy, aby w szczególności wzmóc czujność, gdy otrzymujemy wiadomość, która zawiera link, nakazuje szybkie działanie, wzbudza u nas skrajne emocje, takie jak strach, ciekawość, nadzieja czy współczucie. Ostatnimi czasy internet słynie z masowej produkcji fałszywych informacji, siejących niepokój i wzbudzających skrajne emocje wśród wielu odbiorców. Szczególnie dobrym momentem na tworzenie fake newsów są ważne wydarzenia społeczne, mające wpływ na duże zbiorowiska ludzi. Jeszcze jakiś czas temu dobrym materiałem na tworzenie fake newsów była pandemia COVID-19, a dziś jest to wojna w Ukrainie. Według ekspertów do spraw walki z dezinformacją zmanipulowane treści najczęściej charakteryzuje krzykliwy tytuł, bulwersujący lead, emocjonalny język i zdjęcia, brak źródła podawanych informacji, błędy językowe, kalki językowe, brak autora”.
Sposoby obrony
„Jak się bronić, co robić? Oto kilka rad ekspertów, jak nie dać się nabrać na fałszywe informacje znalezione w sieci. Trzeba sprawdzać, skąd pochodzi dana informacja i kto jeszcze o niej pisze. Przyjrzyj się cytowanym źródłom i ekspertom, sprawdzaj, czy tekst sam sobie nie zaprzecza. Sprawdzaj fakty, czy nie ma pomyłek w datach, godzinach, liczbach czy zgadzają się imiona i nazwiska. Poproś o komentarz, dopytaj o szczegóły sprawy bezpośrednio u źródła. Zawsze sprawdzaj dane w minimum dwóch źródłach. Porównuj dane z tymi dostępnymi publicznie, na przykład w GUS, statystykach policji czy danych Eurostat. Co ważne, jeśli nie wiesz czy przeczytana wiadomość jest prawdziwa, nie udostępniaj jej szerszej społeczności. W ten sposób zapobiegniesz rozpowszechnianiu się fałszywych informacji w sieci. Wiemy już, że internet w wielu kwestiach może ułatwiać nam życie i czasem jest wręcz niezbędny. Internet jest miejscem do realizacji naszych potrzeb, ale co jest najważniejsze w korzystaniu z Internetu? Jednym z takich elementów jest poczucie bezpieczeństwa swojego i naszych najbliższych. Poczucie, że to, co robimy, robimy dobrze. W ostatnim czasie w kontekście użytkowania internetu wiele mówi się o tak zwanym niskim poziomie higieny cyfrowej. Bardzo często, pomimo iż internet używamy do samych dobrych rzeczy, takich jak nauka, praca, poszerzanie zainteresowań, hobby, kontaktu z naszymi bliskimi, nie potrafimy znaleźć balansu zdrowej równowagi między korzystaniem z internetu a wykonywaniem innych offline’owych czynności”.
Cyfrowa higiena
Jeśli nie wiemy, czy nasza cyfrowa higiena jest zaburzona, zadajmy sobie kilka pytań. Czy telefon jest z nami wszędzie czy korzystamy z niego w towarzystwie, czy korzystamy z niego, robiąc inne czynności typu pranie, gotowanie, sprzątanie czy sięgamy po telefon zaraz po usłyszeniu sygnału powiadomień, czy potrafimy zostawić telefon w innym pokoju i zająć się jakąś czynnością, która nie wymaga dostępu do internetu? Żeby zobrazować jak poważnym zjawiskiem jest brak zdrowego dystansu do smartfona z dostępem do internetu, przytoczę parę statystyk. Z raportu Diloy na temat trendów konsumenckich z 2022 roku dowiadujemy się, że co trzeci Polak twierdzi, że chciałby mniej czasu spędzać przed ekranem. Osoby w wieku do 24 lat najczęściej zauważają potrzebę zmiany swoich nawyków używania urządzeń elektronicznych. I tendencja ta maleje wraz ze wzrostem wieku respondentów. Połowa Polaków twierdzi, że zasypia później niż planowała ze względu na korzystanie z internetu. Co drugi ankietowany Polak wskazał również, że zaraz po przebudzeniu sięga po telefon i to nie z konieczności wyłączenia budzika. Może już część z was zauważyła, że coś nie gra z waszym cyfrowym dobrostanem i te dane opisują właśnie kogoś z was? Pojawia się odwieczne pytanie, co dalej? Jak sobie pomóc? Może masz wziąć teraz do ręki telefon i wyłączyć, a najlepiej odinstalować wszystkie aplikacje, które zjadają twój czas. Otóż nie. Nie pozbawiajmy się pozytywnych aspektów smartfona i internetu. Znaczy, traktujmy je zawsze wyłącznie jako narzędzie pomagające w codziennym funkcjonowaniu. Moja rada na koniec dla ciebie, użytkowniku internetu, jest następująca: nie wyłączaj aplikacji. Włącz po prostu we wszystkim zdrowy rozsądek i bądź świadomy konsekwencji i zagrożeń, jakie wynikają z użytkowania internetu”.
Zobacz więcej: