SalveNET

Home / Przeczytaj  / Czego mężczyźni się boją, a kobiety nie mają o tym pojęcia?

Czego mężczyźni się boją, a kobiety nie mają o tym pojęcia?

„To, że mężczyzna przeżywa lęki, niepokoje, że czegoś nie potrafi, to wcale nie znaczy, że nie jest oparciem. To nie znaczy, że zaniedbuje kobietę, że o nią się nie troszczy. Ale może być tak, że kobieta to inaczej odbiera, inaczej to przeżywa” – mówi ks. Stanisław Szlassa w rozmowie z Katarzyną Matusz.

 

Katarzyna Matusz: Najbardziej traumatyczny lęk dla mężczyzny to?

 

Ks. Stanisław Szlassa: Wydaje mi się, że jest to lęk przed stratą. Lęk przed stratą wizerunku, lęk przed stratą siły, pozycji, lęk przed stratą relacji. Myślę, że lęki przed stratą są jednymi z takich najsilniejszych wycofujących mężczyzn sił.

Katarzyna Matusz: „Co z ciebie za facet” czasami mówi kobieta. „Masz być dla mnie oparciem”. Co to robi mężczyźnie?

 

Ks. Stanisław Szlassa: Myślę, że to wzbudza w mężczyźnie takie poczucie, że właśnie nie spełnia roli, że coś bardzo ważnego zawala, że nie jest tym, kim powinien być. To bardzo wycofuje. Myślę, że to takie dystansujące też w relacji, ponieważ jedno drugiemu nie przeczy. To, że mężczyzna przeżywa lęki i niepokoje, że czegoś nie potrafi, to wcale nie znaczy, że nie jest oparciem. To wcale nie znaczy, że zaniedbuje kobietę, że on się o nią nie troszczy, ale może być tak, że kobieta to inaczej po prostu odbiera, inaczej to przeżywa. To może być po prostu odebrane jako oskarżenie w stosunku do mężczyzny, a nie jest tak naprawdę.

Katarzyna Matusz: Kobieta czasami nie oczekuje, żeby ten mężczyzna był właśnie takim chłopakiem, który nie płacze, który sobie ze wszystkim radzi, który zawsze jest gotowy na to, żeby ratować z opresji?

 

Ks. Stanisław Szlassa: Właśnie to jest takie oczekiwanie, to są takie pobożne życzenia, które będą aktualne i za 20 lat. Tymczasem nie chodzi o to. Nie zbudujesz związku na oczekiwaniach. Związek możesz zbudować na potrzebach. Związek możesz zbudować na relacji. Ważne, żeby zobaczyć, jak ta osoba odpowiada na to, co ja mówię, co ja przeżywam, co dla mnie jest ważne. Jeżeli będziesz budowała związek tylko na wyobrażeniach, jaki to ten chłopak powinien być, to wówczas cały czas będziesz przykładała do tego mężczyzny jakąś formatkę, żeby go do niej dopasować. A jak on nie pasuje, to wtedy odrzucasz go, czujesz się krzywdzona. Natomiast może się okazać, że jest bardzo wrażliwy i bardzo wyczulony na to, co ty mówisz, na twoje przeżywanie, jest chętny do pomocy, może nie tak odpowiadał jak ty chcesz, ale będzie i będzie reagował, będzie działał, będzie starał się dać ci poczucie bezpieczeństwa.

 

Katarzyna Matusz: W książce mówisz o tym, że trzeba się zgodzić na cierpienie, żeby być szczęśliwym. Co to znaczy?

 

Ks. Stanisław Szlassa: Uważam, że są dwa takie elementy, które nam towarzyszą w życiu. One są bardzo niewygodne i od nich bardzo często uciekamy: to jest strata i cierpienie. Uważam, że nie ma życia bez cierpienia. Istnieje życie i istnieje miłość i to jest związane z cierpieniem. Mężczyzna będzie się martwił o swoją żonę, będzie martwił się o dom, będzie martwił się o dzieci, będzie martwił się, czy mamy środki finansowe czy pracy nie straci. Jest to związane z jakąś formą cierpienia fizycznego, psychicznego, emocjonalnego czy też nawet duchowego. Gdzie jest Pan Bóg w tym wszystkim, czy damy sobie radę, czy mamy nadzieję. I to jest swego rodzaju cierpienie, jeżeli ktoś nie ma zgody na to, żeby cierpieć w życiu. Ktoś taki będzie uciekał, będzie udawał, że nie ma cierpienia, będzie starał się to cierpienie czymś przykryć, załatać pójdzie w alkohol, pójdzie w pracoholizm, pójdzie w jedzenie albo pójdzie w nadmierne dbanie o swój wygląd, będzie chodził nadmiernie na siłownię, będzie wychodził z domu z kolegami, grał w piłkę, będzie uciekał od tego, co jest źródłem jego cierpienia. Może to być relacja z dziećmi, praca, podjęcie jakichś decyzji i obowiązków. Cierpienie w życiu jest i nie można od niego uciec, ale w cierpieniu też możemy mieć korzyści. We wszystkim, co przeżywamy, mamy korzyści. Warto sobie uświadomić na jakąś korzyść może ktoś liczyć. Może być tak, że jeżeli ktoś cierpi, to przyjmuje taką maskę, ciągle narzeka i natrafia na kogoś, kto chce go wiecznie pocieszać.

 

Zapraszamy do księgarni AmenAmen.pl po książkę „O niektórych lękach mężczyzn”

 

https://amenamen.pl/produkt/o-niektorych-lekach-mezczyzn-zanim-pojdziesz-na-terapie/

 

Zobacz więcej: