SalveNET

Home / Przeczytaj  / Kilka pytań do abpa Henryka Hosera SAC

Kilka pytań do abpa Henryka Hosera SAC

Jakiś czas temu mieliśmy okazję zadać śp. arcybiskupowi Henrykowi Hoserowi SAC kilka pytań dotyczących kwestii wiary, kultury oraz naszej diecezji. Zachęcamy do obejrzenia tego krótkiego wywiadu.

 

Wyzwania współczesnych katolików

 

„Wyzwania dla współczesnego katolika są te same, które zawsze były, czyli mamy wzrastać ku niebu i jednocześnie dawać sobie radę ze wszystkimi siłami przeciwnymi, które są bardzo intensywne – mówił abp Henryk Hoser SAC. – Są okresy w naszym życiu, kiedy to wzrastanie do nieba jest szczególnie trudne ze względu właśnie na istnienie tych wszystkich warunków życia, które nas od tego odciągają i w związku z tym powinniśmy żyć świadomie, a przede wszystkim nie liczyć na własne siły, tylko być w kontakcie z Panem Bogiem, który nam posyła swojego ducha, tego Ducha, który jest źródłem naszych sił. Oświeceni zaczynamy coś rozumieć, jednocześnie natchnieni. Czyli mamy motywację do działania. To są takie bardzo elementarne stwierdzenia, które powodują, że nasze życie jest nie tylko horyzontalne, nie tylko poziome, nie tylko płaskie, ale wzrasta ku górze. Rośniemy wraz z naszą wiarą, naszą nadzieją, naszą miłością. Rośniemy ku Bogu i stajemy się coraz bardziej podobni do tego obrazu Bożego, który w nas jest wpisany. Ten obraz coraz bardziej ostro widać, coraz bardziej jest rozpoznawalny jako to, co tworzy naturę ludzką, która jest naturą przez Boga stworzoną po to, żeby do Boga się zbliżać i z Bogiem się utożsamiać”.

 

Kultura, antropologia i kryzys cywilizacyjny

 

„Jednym z czynników dzisiejszej kultury, jednym z charakterystycznych cech tej kultury, która staje się coraz bardziej ateistyczna, jest trudność w odpowiedzi na bardzo podstawowe pytanie: kim jest człowiek? Czyli to zamieszanie antropologiczne, gdzie nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na to, kim jest człowiek, co skutkuje rozmaitymi ideologiami, którymi jesteśmy karmieni i które są odbiegające od tego, kim być powinniśmy. Między innymi powiem też za Ojcem Świętym Franciszkiem, tą toksyczną ideologią dzisiejszą jest ideologia gender, która zaprzecza rzeczom zupełnie oczywistym, że ludzie składają się w połowie mniej więcej z mężczyzn i połowie z kobiet. I to jest dana nam szansa wrodzona, którą musimy przyjąć jako dar. W tej chwili tworzy się obraz człowieka, który powinien o wszystkim decydować, od niczego nie być zależnym i jednocześnie niezdolnym do przyjęcia daru, jakim jest życie, jakim jest życie mężczyzny, życie kobiety i ich komplementarność, bo na tym właśnie polega rozróżnienie płci, że ta komplementarność zachodzi między mężczyzną i kobietą. To jest podstawowe stwierdzenie antropologiczne, budujące rodzinę, budujące społeczeństwo. I dzisiaj właśnie kryzys rodziny, kryzys społeczny wynikający również z pustki duchowej i tej redukcji życia duchowego, życia modlitwy, życia słowem Bożym, które jest twórcze, które jest rozwijające. To wszystko są cechy wielkiego kryzysu cywilizacyjnego i ogromnej redukcji wielkości kultury dzisiejszej, która staje się bardzo sformalizowana, bardzo tylko zwracająca uwagę na płytką estetykę, a nie mająca jakiś głębokich inspiracji, które cechowało kulturę i sztukę poprzednich wieków”.

 

Doświadczenia Medjugorie

 

„W Medjugorie ludzie odkrywają obecność, tak to nazywają. Tu się czuje obecność. Czyją obecność? Obecność Boga, obecność Najświętszej Maryi Panny. I następują bardzo spektakularne, bardzo głębokie nawrócenia. Kiedy ludzie wracają do życia modlitwy, co jest oczywiście ciągłym dialogiem z Bogiem żywym i prawdziwym, wracają do życia sakramentalnego. Odkrywają sens swojego życia, zmieniają radykalnie to życie, które prowadzili dotychczas na życie na dużo wyższym poziomie i między nimi wskaźnikiem jest to, że tam zrodziło się w ciągu minionych lat około 800 powołań kapłańskich i zakonnych. I to u ludzi, którzy często byli zupełnie na marginesie społeczeństwa, którzy stanowili ludzi uzależnionych od alkoholu, od narkotyków. Oni wracają właśnie do tego źródła wody żywej. Sytuacja tam jest taka, że Polacy są najliczniejszą grupą pielgrzymów, którzy w tej chwili przyjeżdża, gdzie oni, owszem, nawracają się, ale przede wszystkim pogłębiają swoją wiarę, która staje się wiarą autentyczną, a nie tylko stereotypową, nie tylko powierzchowną. Ale to jest wiara pogłębiona, która zmienia ich życie i co jest jeszcze inną cechą tego miejsca, że ludzie tam wracają, mają tęsknotę za tym miejscem, gdzie tylu wspaniałych sytuacji doświadczyli w ich życiu wewnętrznym. I wracają bardzo często i bardzo licznie”.

 

Zobacz więcej: